Agnieszka Chylińska pokazała nowe tatuaże. Z błędem?

Agnieszka Chylińska przebyła długą drogę od wizerunku zbuntowanej, wytatuowanej dziewczyny, która podczas rozdania Fryderyków krzyczała do mikrofonu : „Fuck off, nauczyciele, nienawidzę was!”. To była jej zemsta za niedopuszczenie do matury. 

Od tamtej pory piosenkarka wielokrotnie zmieniła fryzurę, schudła kilkanaście kilo, a dawne tatuaże, przedstawiające dzikie zwierzęta, przerobiła na kolorowe róże. Ostatnio doszło nawet do tego, że bywa mylona z Korą. 

Wielokrotnie powracały plotki, jakoby Chylińska planowała pozbyć się części tatuaży. Krążyły pogłoski, że nie przypadły one do gustu producentom „Mam talent!”, a nawet, że sama piosenkarka doszła do wniosku, że nie pasują do wizerunku mamy trojga dzieci. 

Wszystkie te spekulacje okazały się całkowicie bezpodstawne. Chylińska nie tylko nie pozbywa się tatuaży, lecz nawet dokłada nowe. 

Ostatnio zdecydowała się umieścić je na twarzy. Rezultat można było zobaczyć  podczas tegorocznego festiwalu Top of the Top organizowanego w Sopocie przez TVN. Chylińska w Operze Leśnej wystąpiła z wyatuowanym napisem „blessed” nad prawą brwią i wytatuowanym na policzku „Never endig sorry”. 

Uwagę przykuł zwłaszcza ten drugi napis. Bo chociaż łatwo pogodzić się z faktem, że nie jest on inspirowany słynnym przebojem Limahla, przypomnianym niedawno przez twórców serialu „Stranger Things”, to wątpliwości budzi słowo „endig”. Skłania mianowicie do rozważań, czy nie brakuje w nim jeszcze jednego „n”...

Agnieszka podchodzi do tego z humorem. Jak skomentowała nagraniu zapowiadającym trzeci dzień festiwalu Top od the Top:

Zobacz też:

Top Of The Top Sopot Festival 2022. Chylińska z nowym tatuażem, Nykiel jak zebra, Cleo jako kowbojka

Agnieszka Chylińska wytatuowała sobie twarz. Tatuaż na czole: "Błogosławiona"

Julia Wróblewska znów mierzy się z problemami zdrowotnymi. „Wyszłam do sklepu, musiałam usiąść w połowie drogi"

***