Agnieszka Chylińska zabrała głos ws. zakończenia kariery. Tylko to zostało
Agnieszka Chylińska dopiero co świętowała 30-lecie kariery i z tej okazji odebrała Diamentową Płytę, a tu już padły słowa o emeryturze. Wiele wskazuje na to, że 47-latka chciałby odpocząć od obowiązków, które od lat spędzają jej sen z powiek...
Agnieszka Chylińska (sprawdź!) ma za sobą kilkadziesiąt muzycznych lat. W tym roku wybrzmiały jeszcze dosadniej - w postaci Diamentowej Płyty za singiel "Kiedy do ciebie wrócę". Wokalistka jednocześnie świętowała 30-lecie kariery. Z tej okazji zdecydowała się na szczere i nieco niespodziewane wyznanie.
"Jestem w szoku, że to się dzieje. Jestem spełniona. Nie wiem, co dalej. Chyba tylko emerytura" - wyjawiła w rozmowie z "Co za tydzień". Fani mają nadzieję, że był to jedynie niewinny żart, a nie zapowiedź poważnych zmian w życiu gwiazdy.
Agnieszka w tej samej rozmowie skomentowała swoje początki. Opowiadała, co przeżyła jako nastolatka. Jej droga nie była usłana różami.
"Nawet w najbardziej odważnych snach, a zapewniam państwa, że miałam takie w wieku 18 lat, nie pomyślałam, że na Torwarze będę świętować 30-lecie bycia na scenie. To jest dla mnie takim otuleniem za te wszystkie moje kompleksy, znaki zapytania sprzed lat. Warto było zapierniczać, jeździć na te próby w 94 roku..." - rozmarzyła się, mówiąc o dawnych chwilach.
W kolejnej części wywiadu podkreśliła, że wszystko przyszło z czasem. Na początku grała za 10 złotych.
"Bo takie były moje pierwsze honoraria. Warto było marzyć i nie odpuszczać i żyć po swojemu bardzo. Często wbrew rodzicom i wszystkim, którzy wiedzieli, co będzie dla mnie odpowiednie. Nie wiem, jakaś taka byłam głupio odważna. I tak sobie wymyśliłam, że będę śpiewała. Powody były dosyć prozaiczne - ja po prostu nie chciałam się dalej uczyć. Stwierdziłam, że najlepiej będzie, jak wymyślę sobie coś i mi się udało" - uzewnętrzniała się.
Co sprawiło, że Agnieszka cieszy się tak ogromną popularnością wśród ludzi? Jak to możliwe, że mimo upływu lat może liczyć na tak szeroką grupę odbiorców? Jak sama zapewnia, to zasługa naturalnego stylu bycia. Agnieszka nie zakłada masek i nikogo nie udaje.
"Chcę przekazać myśl: "słuchajcie, ja znam życie". Jeżeli wam się wydaje, że to, że jestem jakąś panią z telewizji, to, że nagrywam płyty, jestem popularna, wiesz, mam ileś wejść na Facebooku czy na Instagramie, nie odkleja mnie od trosk. Nigdy nie potrafiłam być gwiazdą na piedestale. [...] Zawsze miałam taką zasadę, żeby pisać o sobie" - zapewniła w wywiadzie dla Onetu.
Czytaj też:
Wyciekło nieemitowane wideo. Chylińska zarzuciła Prokopowi kłamstwo
Poruszona Chylińska nie mogła już tego kryć. Na wizji padły mocne słowa
Chylińska przekazała najnowsze wieści ws. córek. To jednak była prawda o Esterze i Krystynie