Agnieszka Dygant zeźliła się po bezpośrednim pytaniu dziennikarza. Nie gryzła się w język
Agnieszka Dygant zdenerwowała się po pytaniu dziennikarza. W szczerej rozmowie z prasą nie kryła swoich poglądów na temat angażowania się w prywatne sprawy celebrytów. Dopiero po sprecyzowaniu przez rozmówcę, była w stanie powiedzieć co nieco o swojej codzienności. Oto szczegóły.
Agnieszka Dygant podczas ostatniej rozmowy z prasą wyznała, że raczej nie lubi omawiać swojego prywatnego życia. Choć wiadomo, że związana jest z Patrickiem Yoką, z którym wychowuje syna Xaviera, niechętnie zdradza, co dzieje się w domowym zaciszu.
Nic więc dziwnego, że gdy dziennikarz Świata Gwiazd, zadał pytanie o to, co robi w domu, od razu się obruszyła: "W moim domu? To nie radzę pytać" - wyjaśniła ostro.
Dopiero gdy zostało sprecyzowane pytanie - zapytano o to, co aktorka robi, by zadbać o ciało i spokój ducha - odpowiedziała z przyjemnością:
"Takie, takie niby proste pytanie, ale powiedziałabym - dość intymne. Ale no, powiedzmy, nie za bardzo mam czas, żeby tak się specjalnie ze sobą certolić, więc to dbanie o ciało polega ostatnio na tym, że chodzę na ćwiczenia. No ale to nie w domu, tylko poza. Nie mam jakichś takich swoich tajemnic ani rytuałów niesamowitych. Jak zmarznę, to idę się wykąpać w ciepłej kąpieli - i tyle. To jest coś, co lubię. A dla ducha... chyba obejrzeć dobry film" - uzewnętrzniła się.
Agnieszka wie, że ludzie są nieco wykończeni zimą i czekają, aż wiosna pokaże się w pełnej okazałości. Pozostając przy temacie oglądania filmów w ciepłym domu, Dygant podkreśliła, że raczej nie wybiera tych, w których sama występuje.
Warto przypomnieć, że oprócz projektów filmowych, Dygant jest skupiona na swoich czterech ścianach. Kończy budowę wymarzonego domu, co bardzo ją uszczęśliwia.
"Zaczyna się przyjemniejszy moment, że się coś widzi, jest lepiej, czysto, że tak naprawdę to będziemy teraz już tylko meblować, jakieś szafy, zabudowy. Wiecie, po czym ja poznaję, że to się już ma ku końcowi? Ja już nie mówię »jadę na budowę«, tylko zaczęłam mówić »jadę do domu«. Powoli się robi z tego dom" - zdradziła niedawno w sieci.
Aktorka marzyła o nim nie tylko ze względu na poszukiwania spokojnego miejsca dla rodziny. Chciała azylu - również dla siebie.
"No właśnie z dala od miejskiego zgiełku, żeby był taki azyl (...) bardziej można skorzystać z takiego spokoju, wytchnienia, sielskiego życia" - przyznała w wywiadzie udzielonym Plotkowi.
Czytaj też:
Jest stanowisko Agnieszki Dygant ws. powrotu "Niani". Już wszystko jasne
Zanim Dygant związała się z Yoką, była żoną gwiazdora "Na Wspólnej". Rozwiedli się tuż po ślubie
Dygant spełniła długo wyczekiwane marzenie. Pochwaliła się wnętrzami nowego domu
