Agnieszka Gozdyra pozazdrościła Celii Krychowiak? Teraz musi się tłumaczyć
Agnieszka Gozdyra (50 l.) rozpętała medialną burzę, atakując Grzegorza Krychowiaka oraz jego ukochaną, Celię Krychowiak. Dziennikarka zwróciła uwagę na nieszczerość piłkarza, który dopiero co żalił się na brak wypłaty premii od premiera Morawieckiego, a wkrótce potem jego żona pochwaliła się wartą kilkaset tysięcy, nową torebką. Reakcja internautów była bardzo żywiołowa. Gozdyra musiała ponownie zabrać głos. Znów oberwało się bogaczom.
Agnieszka Gozdyra słynie z nieposkromionej szczerości, którą wyraża nie tylko na antenie telewizji, ale także w sieci. Dziennikarka poczuła się przywołana do tablicy ostatnią aferą premiową z udziałem polskiej reprezentacji i nie omieszkała dosadnie skomentować poczynań biało-czerwonych. Przypomnijmy, że po zakończeniu przygody kadry Czesława Michniewicza z mistrzostwami świata w Katarze, premier Mateusz Morawiecki ogłosił przyznanie zawodnikom oraz kadrze szkoleniowej gigantycznej premii. Wypłata pochodząca z pieniędzy publicznych miała wynosić nawet 50 milionów złotych.
Wraz z upływem czasu, na jaw zaczęły wychodzić szokujące zdarzenia, które miały miejsce w polskiej drużynie. Okazało się, że Robert Lewandowski, Grzegorz Krychowiak, Wojciech Szczęsny oraz Kamil Glik chcieli sami decydować o tym, ile wyniosą premie dla poszczególnych zawodników. Ostatecznie premie i tak zostały zawetowane przez społeczeństwo i wszyscy piłkarze musieli obejść się smakiem. Aby ratować nieco nadszarpnięty wizerunek, biało-czerwoni przystąpili do pokrętnych tłumaczeń. Przykładowo, Grzegorz Krychowiak zapewniał, że gdyby wypłaty doszły do skutku, spora część pieniędzy mogłaby trafić na cele charytatywne.
Obserwując treści, które ukazują się w mediach społecznościowych pomocnika polskiej reprezentacji można odnieść wrażenie, że nie do końca był szczery. Do podobnych wniosków doszła Agnieszka Gozdyra. Dziennikarka na widok luksusów, którymi epatuje w sieci żona piłkarza Celia Krychowiak, nie mogła się powstrzymać przed ostrą reakcją. Ukochana Grzegorza Krychowiaka zamieściła wczoraj serię zdjęć, wykonanych w Arabii Saudyjskiej, gdzie obecnie mieszkają ze względu na kontrakt Polaka z zespołem Al-Shabab. Na jednej z fotografii możemy zobaczyć luksusową torebkę Celii Krychowiak. To właśnie ona była dla Agnieszki Gozdyry pretekstem do zdecydowanej reakcji.
Agnieszka Gozdyra bardzo ostro podsumowała działania Grzegorza Krychowiaka oraz jego żony. Dziennikarka poinformowała w mediach społecznościowych, że wartość torebki wykonanej ze skóry aligatora, należącej do Celii Krychowiak sięga aż 250 000 złotych.
"Ukochana pana piłkarza Krychowiaka właśnie zaprezentowała w mediach kolejną torebkę - tym razem za 250 tys. zł. Z aligatora. Parę dni temu pan piłkarz żalił się, że nie ma premii, bo jakaś część mogłaby iść na cele charytatywne. A tak, biedaki, popatrzcie sobie tylko na luksus" - napisała w sieci Agnieszka Gozdyra.
Dziennikarka spotkała się z falą krytyki ze strony sporej części internautów. Fani Grzegorza Krychowiaka zarzucali jej, że przemawia przez nią zwyczajna zazdrość. Agnieszka Gozdyra i tym razem postanowiła podzielić się swoim zdaniem. Na Instagramie opublikowała obszerny post, w którym powiedziała, co myśli o tak drogich przedmiotach.
"Ileś osób napisało: "Żal ci Gozdyra d..ę ściska, że cię nie stać". No nie. NIGDY nie miałam obsesji na punkcie drogich rzeczy. Także dlatego, że pochodzę z bardzo niezamożnego domu i wiem, czym jest bieda. Nigdy nie chciałam sobie niczego kompensować absurdalnie drogimi rzeczami, choć cenię jakość. Nie oczekuję od bogatych, że w imię solidarności z biednymi będą chodzić w łachmanach. Wolę jednak ludzi, dla których ważniejsze są wartości niż rzeczy" - czytamy w mediach społecznościowych Agnieszki Gozdyry.
W dalszej części wpisu dziennikarka przypomniała niedawną wypowiedź Grzegorza Krychowiaka na temat pomocy potrzebującym dzieciom. Zauważyła przy tym, że piłkarz dysponuje majątkiem, który pozwala mu na działalność charytatywną niezależnie od ewentualnych premii od Mateusza Morawieckiego.
"Jeśli osoba publiczna epatuje bogactwem, jeśli sprowadza swoją obecność w mediach do stanu posiadania, mam prawo to oceniać. Pan Krychowiak powiedział, że gdyby była premia (za "aż" wyjście z grupy ), to kilka milionów poszłoby na dzieciaki. "A tak nie pójdzie nic", dodał. I potem te foty z torebką za 250 tysięcy. No ludzie. On nie potrzebuje premii, by dzielić się z innymi. Chyba że nie chce (tak też bywa) lub jego ekipa nie nagłaśnia działalności charytatywnej (szkoda)" - napisała na Instagramie Agnieszka Gozdyra.
Czy tym razem Celia Krychowiak zdecyduje się ustosunkować do zarzutów dziennikarki?
Zobacz też:
Joanna Opozda szaleje z nowym mężczyzną. Znów otworzyła swe serce?
Kuba Wojewódzki pokazał swoje "granatniki". Nie wszystkim jest do śmiechu
Kylian Mbappe spotykał się z modelką po korekcie płci. Oto, z kim teraz się związał