Agnieszka Krukówna straciła jedyne źródło dochodu!
Aktor bez grania umiera - tak Agnieszka Krukówna (44 l.) mówiła kilka lat temu o swojej wielkiej miłości do zawodu. Były czasy, gdy jej nazwisko nie schodziło z plakatów filmowych. Teraz straciła jedyne stałe źródło dochodu.
Dostała od losu talent i urodę, za sukces zapłaciła jednak wysoką cenę. Dla nikogo nie było tajemnicą, że aktorka miała problemy z alkoholem i narkotykami.
W pracy spalała się psychicznie, jak w trakcie kręcenia serialu "Boża podszewka". Zdarzyło się jej zawalać obowiązki w teatrze: spóźniać na próby lub nie przychodzić wcale.
Szerokim echem odbił się skandal, który Krukówna wywołała w Teatrze Polonia u Krystyny Jandy, wycofując się z głównej roli na dwa dni przed premierą. Do problemów zawodowych doszły kłopoty osobiste.
Małżeństwo z optykiem Radosławem nie przetrwało nawet roku. Impulsywna, spontaniczna, łatwa do zranienia, fundowała partnerom festiwal nastrojów. Latami leczyła się na Śląsku pod okiem rodziców ze swoich nałogów i depresji.
Reżyserzy bali się z nią pracować. Kilka lat temu wróciła do Teatru Powszechnego, z którym była związana w okresie studiów. Niestety, już nie do pierwszej ligi. Grała epizody. Teraz i tego została pozbawiona - nowa dyrekcja nie przedłużyła z nią umowy.
"To dla Agnieszki katastrofa. Czy jakikolwiek teatr zaangażuje aktorkę z takim bagażem doświadczeń? Boję się o nią" - mówi jej kolega z pracy.