Agnieszka Maciąg rodziła w domu
40-letnia eksmodelka chciała, żeby to było "wielkie przeżycie duchowe".
W maju Maciąg została mamą Helenki. W wywiadzie dla "Vivy!" przekonuje jednak, że ciąża po czterdziestce nie jest wcale niczym wyjątkowym.
"Rozmawiałam niedawno ze znajomym i kiedy powiedziałam mu, że mam dwumiesięczną córeczkę, i to w 'moim' wieku, odparł: 'Moja babcia urodziła swoje siódme dziecko, mając 49 lat, właściwie więc przy niej jesteś podlotkiem'" - opowiada.
Agnieszka wyznaje, że mimo iż dwadzieścia lat wcześniej urodziła syna Michała, teraz musiała uczyć się wszystkiego od nowa. Pod koniec ósmego miesiąca zdecydowała, że chce, aby jej poród odbył się w domu.
Kiedy zaczęły się bóle, Robert, partner Agnieszki, gotował rosół, a położna masowała jej krzyż. "Dziwne, ale nie chciałam, żeby wtedy dotykał mnie mężczyzna" - zwierza się.
O późnym macierzyństwie Maciąg mówi: "Mam więcej mądrości i pokory. Całkiem inne myślenie. I wielką cierpliwość".