Agnieszka Orzechowska bliska podjęcia kluczowej decyzji! Przez problemy zdrowotne zmniejszy biust?
Agnieszka Orzechowska (33 l.) do niedawna uwielbiała się chwalić swoimi jędrnymi, choć nienaturalnymi, piersiami. Jednak teraz poważnie zagrażają one jej zdrowiu! Z tego powodu rozważa usunięcie silikonowych wkładek.
Agnieszka Orzechowska "zasłynęła" kontrowersyjnymi wypowiedziami i przechwałkami swoimi rzekomymi erotycznymi zbliżeniami z Radkiem Majdanem.
W celebryckim światku nazywana jest "polską Angeliną Jolie" i chyba całkiem dobrze czuje się z tym przydomkiem.
Szczególnie głośno zrobiło się o niej w lutym 2014 roku. A to za sprawą poważnego wypadku, któremu uległa.
Podczas jednej z imprez kobieta wypadła z okna z pierwszego piętra.
Przeszła kilka operacji i przez dłuższy czas leżała unieruchomiona w szpitalnym łóżku.
Nie mogła samodzielnie się poruszać, ale nie to spędzało jej sen z powiek.
Celebrytka martwiła się wówczas przede wszystkim tym, że nie może uprawiać seksu!
"Już trzy miesiące nie uprawiałam seksu i szczerze mówiąc, nadal nie mogę go uprawiać, bo mam połamaną, wręcz potrzaskaną miednicę. Ona cały czas się zrasta. To, że nie mogę uprawiać seksu, to jest ciężkie" - żaliła się w "Super Expressie".
Mimo że od wypadku minęło już sporo czasu, Orzechowska nadal odczuwa jego bolesne skutki.
Na łamach tabloidu wyjawiła, że skłoniło ją to do przemyślenia pewnych kluczowych spraw.
Zastanawia się nad usunięciem silikonowych wkładek. Miałoby to pomóc odciążyć kręgosłup.
"Chcę zmniejszyć biust. Duże piersi wcale nie są takie wygodne. Są ciężkie, boli mnie kręgosłup. Rozważam wyjęcie wkładek i powrót do naturalnych piersi. Głównie dla zdrowia" - mówi.
Słuszny wybór?