Agnieszka Radwańska o narzeczonym: Ma wiele cech mojego ojca
Agnieszka Radwańska (28 l.) twierdzi, że narzeczony Dawid Celt (32 l.) jest bardzo podobny do jej ojca Roberta. Tenisistce zdarza się nawet zwracać do ukochanego imieniem ojca.
Robert Radwański dużą część życia poświęcił temu, by ze swych pociech uczynić zawodniczki wybitne. Nie przełożyło się to jednak na dobre relacje z córkami. Od dłuższego czasu rodzina jest w konflikcie. Przyczynę tych nieporozumień Radwański widzi w stylu życia córek. One z kolei nie pochwalają jego rozstania z matką i sposobu wychowywania.
"Nigdy nie było w naszych relacjach czułości. Nie przytulaliśmy się. Byłyśmy z Ulą raczej traktowane z góry. I wszystko było tak, jak ojciec chciał. A potem obie doszłyśmy do wniosku, że tego już za dużo. I nasze drogi rozeszły się" - mówiła Radwańska w "Vivie" kilka lat temu.
Teraz, w najnowszym wywiadzie, sportsmenka wyznaje, że... apodyktyczny ojciec jest dla niej ideałem faceta. Przytacza nawet kilka anegdot z tym związanych. Narzeczony Dawid Celt nie tylko jest podobny do ojca, ale tak samo jak on nie daje jej chwili wytchnienia.
"To on mi mówi, żebym nie brała dnia wolnego, trenowała dalej, pojechała na jeszcze jeden turniej. Przerwy w pracy są wymuszone jedynie kontuzją" - opowiada Radwańska na łamach "Gali".
Podkreśla, że nie tylko jej, ale wszystkim dziewczynom podobają się faceci w typie ich ojców.
"Dawid ma wiele cech mojego ojca: ambicję, upór, wytrwałość. Do silnej ręki ojca szefa jestem przyzwyczajona od dzieciństwa. Dawida też nie można określić mianem 'ciepłe kluchy'. W żartach zdarza mi się nawet powiedzieć do niego 'Robert'... To komplement, bo to przecież ojciec miał największy wpływ na moją karierę" - tłumaczy Radwańska.
Co ciekawe, w domu role nieco się odwracają. Dawid jest pedantem, a Agnieszka bałaganiarą. "Tę sferę pozostawiam jemu. Gdy on goni z odkurzaczem, ja mogę już leżeć na kanapie" - śmieje się Radwańska.
***
Zobacz więcej materiałów o gwiazdach: