Agnieszka Radwańska powraca wspomnieniami do rozwodu. Mówi wprost o porażce
Agnieszka Radwańska (34 l.) rzadko opowiada o swoim życiu osobistym. Przy okazji premiery książki "Jestem Isia", która ukazała się przed sześcioma laty, tenisistka bardzo otworzyła się na tematy rodzinne. Właśnie wtedy wyszło na jaw, co przeżyła mając zaledwie 22 lata.
Agnieszka Radwańska w 2018 roku zakończyła swoją przygodę z tenisem. Sportsmenka porzuciła kort na rzecz rodziny. Dwa lata później wraz z mężem, Dawidem Celtem doczekała się syna, Jakuba. Małżeństwo wspólnie wybudowało własny dom i dziś wiedzie sielskie, spokojne życie. Mało kto wie, że w przeszłości świat tenisistki wywrócił się do góry nogami. Radwańska w młodym wieku musiała udźwignąć ciężar rozwodu rodziców, którego zupełnie się nie spodziewała.
W książce "Jestem Isia" Agnieszka Radwańska po raz pierwszy tak bardzo się otworzyła i opowiedziała o swoim życiu prywatnym. To właśnie z tej publikacji mogliśmy się dowiedzieć, że w 2011 roku jej rodzina się rozpadła. Gdy miała 22 lata, jej rodzice podjęli decyzję o rozwiedzie. Choć tenisistka była już dorosła, ta wiadomość bardzo ją zraniła. Potrzebowała czasu, aby odnaleźć się w nowej rzeczywistości.
"Żadne dziecko, niezależnie od tego, w jakim jest wieku, nie chce żeby rodzice się rozstali (... ) Nie bójmy się słów: każdy rozwód to porażka. Ja się z tym szybko pogodziłam, chociaż nawet w moim wieku każdy człowiek wolałby mieć kompletną rodzinę i tylko jedną wigilię. Bo co ja mogłam zrobić? Jaki miałam na to wpływ? Czasu przecież nie cofnę. W pewnym sensie poczułam nawet ulgę, że ten niedobry okres w naszym życiu już się skończył" - mówiła przed laty Agnieszka Radwańska.
Agnieszka Radwańska jest przekonana, że przetrwanie życiowego kryzysu było zarówno dla niej, jak i dla jej młodszej o rok siostry o drobinę prostsze ze względu na wiek. Nie ukrywa, że odseparowanie od rozwodzących się rodziców było sporym ułatwieniem. Nie musiały przebywać w epicentrum konfliktu.
"Przeżyć rozwód rodziców pomógł nam fakt, że byłyśmy dorosłe i już z nimi nie mieszkałyśmy" - wspomina tenisistka.
Radwańska nie miała zbyt wiele czasu na rozpamiętywanie rozpadu rodziny. W jej życiu sporo się działo. Ciągłe wyjazdy na turnieje oraz regularne treningi całkowicie zapełniały jej grafik. W 2011 roku dotarła do ćwierćfinału Australian Open, a rok później wystąpiła w finale Wimbledonu. To niewiarygodne, że dokładnie w tym czasie w jej rodzinie zachodziły wielkie przemiany. Rozwodowi rodziców naturalnie towarzyszyły silne emocje, a nawet kłótnie. Tenis okazał się wówczas prawdziwym wybawieniem, a nie problemem:
"Wręcz przeciwnie, bo tenis pozwalał mi zapomnieć o kłótniach między nimi. Wychodząc na kort, mogłam się koncentrować wyłącznie na meczu" - wyznała Agnieszka Radwańska.
Po zakończeniu kariery emerytowana tenisistka nadal jest bardzo aktywna. Obecnie jej pasją jest inny sport rakietowy. Padel, czyli połączenie tenisa i squasha wciągnął Radwańską bez reszty. Na początku listopada tego roku osiągnęła spory sukces w tej dziedzinie, docierając do półfinału Euro w padlu.
Zobacz też:
Poznaliśmy listę najbogatszych Polek. Zaskakująca pozycja Anny Lewandowskiej
Agnieszka Radwańska pochwaliła się radosnymi wieściami. Ma powody do świętowania
Radwańska przez lata zarobiła gigantyczne pieniądze. Kwota dosłownie zwala z nóg