Agnieszka Szulim i Piotr Woźniak-Starak nieźle zabalowali!
Chyba można zaryzykować stwierdzenie, że w polskim show-biznesie jedne z najlepszych imprez organizują Agnieszka Szulim (38 l.) i Piotr Woźniak-Starak (35 l.). Przekonali się o tym sąsiedzi pary, którzy kilka dni temu mieli spore kłopoty z zaśnięciem. Wszystko przez to, że na domówce zakochanych było naprawdę głośno.
Była rytmiczna muzyka, ciągłe wybuchy śmiechu i ożywione rozmowy. Ewidentnie całe zaproszone towarzystwo doskonale się bawiło i świetnie czuło się ze sobą.
Jednak ten dobry nastrój nie udzielił się sąsiadom Szulim i Woźniaka-Staraka. Według tabloidu próbowali nawet odłączyć dom mężczyzny od prądu! Gdy to nie pomogło, wezwali policję.
"Były dwie interwencje. Pierwsza o godz. 20.40 dotyczyła zakłócania ciszy. Osoba została pouczona. Druga interwencja miała miejsce o godz. 22.25 i dotyczyła tego samego, tym razem już ciszy nocnej" - opowiada komendant Jarosław Sawicki z Komendy Policji w Piasecznie w rozmowie z "Super Expressem".
Milioner miał nie być w stanie, by porozmawiać z funkcjonariuszami, ale wyręczył go w tym jego ochroniarz. Uspokoił stróżów prawa i obiecał, że będzie już ciszej i spokojniej. Zwłaszcza, że goście powoli zbierali się do wyjścia.
Piotr i Agnieszka, jak na dobrych gospodarzy przystało, odprowadzili wszystkich do samochodów. Gdy całe towarzystwo "wysypało się" na ulicę, wyszło na jaw, że w domu narzeczonych gościła sama śmietanka. Był Piotr Adamczyk, Katarzyna Niezgoda, Magdalena Boczarska z Mateuszem Banasiukiem i.... były facet Dody, Emil Haidar wraz z nową ukochaną.
Piotr musiał być im bardzo wdzięczny za przybycie, bowiem wszystkich serdecznie żegnał, a z niektórymi wymienił nawet uściski! Mało kto wiedział, że jest taki wylewny!
***
Zobacz więcej materiałów z życia celebrytów