Agnieszka Szulim opowiada Kwaśniewskiej o powiększeniu biustu!
Agnieszka Szulim opowiedziała o swojej słynnej już operacji plastycznej!
Szulim udzieliła właśnie pierwszego wywiadu kolorowej gazecie jako "prezesowa" i ukochana syna miliarderów.
Nic więc dziwnego, że tak szybko znalazła wspólny język z przepytującą ją "dziennikarką", Olą Kwaśniewską.
W końcu córka byłego prezydenta funkcjonuje w świecie elit od lat!
Rozmowa w "Vivie!" dotyczyła głównie ewolucji wizerunku Agnieszki, która po wyrzuceniu z TVP stała się charakterną celebrytką ze stajni TVN.
Aga dużo miejsca poświęciła na narzekanie na skostniałą atmosferę panującą na Woronicza i fatalne stylistki, które kazały jej chodzić w garsonkach!
W pewnym momencie Ola postanowiła wypytać o słynną operację powiększenia piersi, do której Szulim sama się przyznaje.
Kwaśniewską ciekawiło, czy powiększenie biustu wpłynęło jakoś na poprawę jej samooceny i wyleczyło z kompleksów.
Odpowiedź Agi była dość zaskakująca!
"Broń Boże, bo ja nigdy nie miałam kompleksu związanego z piersiami.
Po prostu uznałam, że lepiej będęwyglądać, jak będę miała większy biust i tyle.
Może niektórzy pomyślą, że jest to nierozsądne czy pochopne i że takie drastyczne kroki należy podejmować tylko wtedy, kiedy ma się poważny kompleks.
Ale ja też nigdy tej decyzji nie żałowałam. Czuje się ze sobą lepiej" - oznajmiła prezesowa.
Okazuje się jednak, że pewnej kwestii Szulim nie przemyślała do końca.
Kwaśniewska: Ciuchy leżą lepiej?
Szulim: O nie! Leżą gorzej. Tego nie przemyślałam. Nie bez powodu modelki są płaskie jak deski!
Zastanawiająca jest ta wielka ciekawość Oli w tym temacie.
Czyżby też planowała sobie coś powiększyć?