Agnieszka Szulim załamana
32-letnia prezenterka przeżyła szok po usłyszeniu wiadomości o samobójczej śmierci Alexandra McQueena. Był jej ulubionym projektantem.
Pogrzeb jednego z najwybitniejszych projektantów odbył się wczoraj, 25 lutego, w Londynie. W ostatniej drodze towarzyszyły mu takie gwiazdy, jak Kate Moss, Naomi Campbell czy Stella McCartney. Okazuje się, że śmierć McQueena zasmuciła także polskie gwiazdy.
"Muszę przyznać, że jestem zdruzgotana śmiercią Alexandra McQueena, którego projekty uwielbiam" - mówi Agnieszka Szulim w rozmowie z magazynem "Gwiazdy".
"Była to bardzo niespodziewana i przykra śmierć młodego, bardzo uzdolnionego człowieka. To mnie poraziło" - dodaje.
Zobacz również: