Agnieszka Warchulska i Przemysław Sadowski długo z tym zwlekali. W końcu podjęli decyzję
Od dawna nie jest już tajemnicą, że Agnieszka Warchulska (50 l.) i Przemysław Sadowski (47 l.) mają niezwykle silne charaktery, co sprawia, że ich związek jest prawdziwą mieszanką wybuchową. Media wielokrotnie sugerowały, że para przechodzi kryzys i niebawem może dojść do rozwodu. A jak jest naprawdę? Najnowsze doniesienia o znanym małżeństwie rozwiewają wszelkie wątpliwości.
Agnieszka Warchulska i Przemysław Sadowski są parą już od kilkunastu lat. Aktorzy ślub wzięli w 2004 roku, a rok później na świat przyszedł ich pierwszy syn - Jan. Sześć lat później zakochani doczekali się drugiej pociechy - w 2010 roku urodził się Franciszek. Przez lata Agnieszka i Przemysław byli niezwykle zgodnym małżeństwem, które trzymało się z dala od afer czy skandali.
Para poznała się na planie filmu "Pierwszy milion", który był ekranowym debiutem aktora. Jak się okazuje, oboje byli wtedy w związkach i żadne z nich nie pomyślało o tym, że ta znajomość zakończy się małżeństwem.
"Z Agnieszką spotkaliśmy się tam pierwszy raz. Ona była z kimś innym, ja też. Wtedy do głowy by nam nie przyszło, że to się przerodzi w związek, który trwa do dziś. Zawsze ją ceniłem, podziwiałem. Zawsze mi się podobała. Spotkaliśmy się dwa lata później na próbach do sztuki »Japes« w Teatrze Prezentacje, u Romualda Szejda. Byliśmy już dojrzali i tak nas dopadło, że trzyma do dzisiaj" - wspominał po latach Sadowski
I choć początkowo nic nie zapowiadało kryzysu między dwojgiem zakochanych, jakiś czas później tabloidy zaczęły rozpisywać się o tym, że między Agnieszką a Przemysławem nie dzieje się najlepiej. W dodatku przez kilka miesięcy para unikała wspólnych wyjść, co podsyciło plotki sugerujące, że ich związek może nie przetrwać próby czasu.
Na szczęście kryzys udało się zażegnać. Sadowski i Warchulska wspólnie postanowili, że potrzebują nabrać dystansu do wszystkiego i złapać oddech. Dlatego zdecydowali się spełnić swoje wiecznie odkładane na później marzenie i... wybrali się w podróż do Azji!
Para zaczęła swój wypad od wyprawy na Bali - tam postawili na leniwy odpoczynek. Potem zwiedzili Singapur, skąd polecieli do Kambodży. Podziwiali piękne widoki i rozkoszowali się tamtejszą kuchnią. Cała wyprawa zajęła im nieco ponad trzy tygodnie.
"To była niezapomniana przygoda pod wieloma względami" - przyznał w jednym z wywiadów Przemysław Sadowski.
Wakacje pozwoliły im odpocząć od problemów i nabrać nowych sił. Urlop był szczególnie potrzebny Agnieszce, która na co dzień pracuje zawodowo, a do tego zajmuje się domem. Jednak dzięki umiejętnościom organizacyjnym aktorki, każda chwila spędzona na wymarzonych wakacjach była dobrze wykorzystana.
"Ogarnianie dwójki dzieci i domu przy obu rodzicach pracujących po 12 godzin, do tego głównie wieczorami, nauczyło mnie perfekcyjnego planowania dnia" - przyznaje w rozmowie z magazynem "Na żywo".
Na szczęście w trudnych chwilach wspiera ją mąż. Kiedy dzieci były małe, parze ciężko było znaleźć czas dla siebie. Teraz - gdy synowie nieco podrośli, małżeństwo znów odzyskuje równowagę i znajduje czas na odrobinę przyjemności.
"Najważniejsze to się rozumieć. Kiedy Agnieszka jest zmęczona, staram się sprawiać jej drobne przyjemności" - tłumaczy Przemek w "Na żywo".
Słowa te potwierdza znajoma Warchulskiej:
"Znów zaczęła cieszyć się życiem" - ocenia koleżanka aktorki, grająca z nią w "Barwach Szczęścia".
Po powrocie z wymarzonych wakacji, para obiecała sobie, że z kolejną podróżą nie będą zwlekać tak długo i na następny wyjazd zdecydują się już na wiosnę.
Zobacz też:
Sadowski i Warchulska ukrywają dzieci! Podali powód!
Przemysław Sadowski: Czas jest jego sprzymierzeńcem
Agnieszka Chylińska: Tragedia w życiu gwiazdy! Zmarł mąż jej agentki! Została sama z dziećmi