Agnieszka Włodarczyk opublikowała w sieci zdjęcie bez makijażu. Fani nie kryją zachwytu!
Odkąd Agnieszka Włodarczyk (45 l.) porzuciła karierę filmową, by w pełni skupić się na wychowaniu synka, coraz częściej udziela się w mediach społecznościowych. Ostatnio aktorka zaskoczyła wszystkich swoim odważnym wpisem o depresji. Teraz w kolejnym poście kontynuuje niełatwy temat. Fani wspierają ją w komentarzach i chwalą za bezpośredniość i naturalność.
Agnieszka Włodarczyk swoją przygodę z show-biznesem zaczęła wyjątkowo wcześnie - już w wieku 14 lat udało jej się dostać do obsady kultowego dziś musicalu "Metro", w którym karierę zaczynało wiele polskich gwiazd, takich jak Edyta Górniak, Katarzyna Groniec, Robert Janowski, Katarzyna Skrzynecka, Doda, Michał Milowicz, Barbara Melzer, Zofia Nowakowska i Natasza Urbańska.
Do szerokiej publiczności utalentowana aktorka trafiła jednak dzięki roli w bijącym rekordy popularności, sensacyjnym filmie z Bogusławem Lindą w roli głównej, czyli kontrowersyjnym hicie "Sara". 16-letnia wówczas Agnieszka Włodarczyk do występu w produkcji potrzebowała zgody matki - wszystko dlatego, że jej postać pojawiała się w licznych scenach erotycznych. Po latach artystka przyznała, że czuła się przez to "zbrukana" i miała jej to za złe.
Po ogromnym sukcesie "Sary" przyszedł czas na kolejne produkcje. Początkująca aktora wystąpiła między innymi w "Plebanii", "Pierwszej miłości", 13 posterunku" i "E=mc2".
Pomimo intensywnego życia zawodowego, artystka przez długi czas nie miała czasu, by spełnić swoje największe marzenie i zostać matką. Jej pragnienie ziściło się dopiero w 2021 roku - wtedy to Agnieszka Włodarczyk i jej partner Robert Karaś przywitali na świecie swojego synka, któremu dali na imię Milan.
Od tego czasu gwiazda filmu postanowiła w całości oddać się życiu rodzinnemu. Od ponad roku nie pojawia się już na ekranie i nie przyjmuje nowych zleceń. Cały swój wolny czas poświęca dziecku. Jest teraz za to niezwykle aktywna w mediach społecznościowych. Na Instagramie śledzi aktorkę aż 330 tysięcy internautów.
Ostatnio Włodarczyk zaskoczyła wszystkich swoim odważnym postem o depresji. Pod zdjęciem aktorki można przeczytać osobiste wyznanie:
"Znacie te piękne konta ze zdjęciami jak z bajki? Dziewczyny ubrane w markowe ciuchy, w pełnym makijażu, zawsze nienagannie wypracowanym. Kadry z najpiękniejszych zakątków świata, a treści pod postami sprzedające rady jak być szczęśliwym. Myślimy sobie hmm, ona to ma dobrze. Czyżby? Często za tym uśmiechem stoi brak poczucia własnej wartości, smutek, samotność czy strach. Często to próba przykrycia różowym pudrem swojej depresji. Znam wiele takich przypadków, a potem płacz, terapie, leki i myśli, jak zakończyć swoje życie. Im gorzej w sercu, tym więcej uśmiechu na zdjęciach i chęci pokazania światu, że jest dobrze" - czytamy na jej profilu.
Niejako w nawiązaniu do wcześniejszego postu, Agnieszka Włodarczyk udostępniła w sieci kolejne zdjęcie, na którym widzimy ją w naturalnym wydaniu - gwiazda "Sary" i "Nigdy w życiu" prezentuje się na nim bez makijażu. Fotografia nie jest też w żaden sposób przerobiona - nie ujrzymy tu żadnego filtra ani efektu. W tle widać natomiast kuchenny bałagan, który jest przecież nieodłączną częścią gotowania.
Fani docenili bezpośredniość, na jaką zdobyła się aktorka i pod zdjęciem pojawiło się mnóstwo pozytywnych komentarzy.
"I to jest normalność, niestety rzadko już spotykana na insta. Uwielbiam za to właśnie Pani profil, pozdrawiam" - napisał jeden z fanów artystki.
"Jesteś przykładem, że nawet przy garach kobieta wciąż może wyglądać pięknie!" - dodał ktoś inny.
"No i to jest dom a nie muzeum. Super!" - zauważa jedna z użytkowniczek Instagrama.
Zobacz też:
Agnieszka Włodarczyk sprzedała ogromny dom. Tak teraz mieszka z Robertem Karasiem i synkiem Milanem