Agnieszka Włodarczyk wraca do Polski, jednak nie na długo! "Mam chyba cygańską duszę"
Agnieszka Włodarczyk po kilku tygodniach spędzonych w słonecznej, hiszpańskiej Marbelli, postanowiła wrócić do Polski. Gwiazda od początku podkreślała, że wyjazd jest tymczasowy. Do Polski jednak nie zamierza wracać na stałe. "Chcemy do domku, ale wiem, że moja natura nie pozwoli mi długo w nim posiedzieć" - napisała aktorka.
Agnieszka Włodarczyk od kilku tygodni przebywa w hiszpańskiej Marbelli, gdzie przeniosła się ze swoim partnerem i ich maleńkim synkiem Milanem. Gwiazda (sprawdź!) spełnia się w roli matki, która pochłania ją całkowicie. Dla syna postanowiła zawiesić swoją karierę, żeby móc poświęcać mu jak najwięcej czasu. Celebrytka nie wstydzi się kariery influencerki, dzięki której może pracować w domu i być blisko Milana.
Wychodzi na to, że Agnieszka Włodarczyk zaczęła tęsknić za ojczyzną. Na Instagramie napisała, że jej przygoda w Marbelli powoli dobiega końca. Gwiazda niemal od początku zapowiadała, że nie zamierza osiąść na stałe w hiszpańskim mieście. Aktorka podkreślała, że praca influencerki pozwala jej na mieszkanie, w dowolnym miejscu na świecie, jednak do Polski zamierzała wrócić w okresie świąt bożego narodzenia.
Gwiazda napisała o zbliżających się 41 urodzinach oraz o tym, że mały Milan spędził 1/3 swojego życia w Hiszpanii. To dobre powody do tego, by wrócić do Polski chociaż na jakiś czas.
Aktorka podkreśliła, że jej natura zapewne nie pozwoli jej zostać w kraju na dłużej. Przyznała, że ma "cygańską duszę", która nie pozwoli jej dłużej zagrzać miejsca.
Zobacz też: