Agnieszka Włodarczyk zaszalała z kolorem włosów. Nikt nie zauważył…
Agnieszka Włodarczyk (41 l.) postanowiła zaskoczyć fanów i partnera metamorfozą. Zdecydowała się na odświeżenie koloru włosów, jednak zmiana okazała się tak subtelna, że nikt nie zauważył. Rozżalona Agnieszka narzeka na Instagramie: „Nie no, heloł!”
Agnieszka Włodarczyk kilka lat temu obliczyła, że przez minione dwie dekady płynnie przechodziła z jednego związku w drugi. Uznała, że pora w końcu zasmakować życia singielki i po zakończeniu zdjęć do pierwszego sezonu „Azja Express”, gdzie przegrała z Michałem Żurawskim dosłownie o włos, ogłosiła, że robi sobie przerwę od związków. Jak po powrocie z Azji wyznała w „Gali”, całe jej dotychczasowe życie kręciło się wokół mężczyzn, aż przyszedł w końcu czas, by sprawdzić, czego ona sama właściwie oczekuje od życia i partnera. Jak zwykle się nie udało.
Szybko wyszło na jaw, że kiedy Włodarczyk z zapałem zwierzała się "Gali", że wreszcie nie jest od nikogo zależna i musi liczyć się tylko ze swoimi zwierzakami, troszkę oszukiwała. Jak ujawnili znajomi aktorki, już wtedy była w nowym związku z pasjonatem sportów wodnych Gabrielem. Niestety, ich związek przetrwał tylko dziewięć miesięcy. Jednak po jego zakończeniu Agnieszka znów nie miała czasu na przemyślenia, bo od razu zakochała się w uczestniku "The Voice of Poland", Macieju Grendzie. Ten związek też nie potrwał długo, na szczęście aktorka wreszcie trafiła na odpowiedniego mężczyznę. Okazał się nim triathlonista Robert Karaś, wielokrotny zdobywca mistrzostw świata na dystansie podwójnego, potrójnego i pieciokrotnego ironmana.
Dopiero przy nim Włodarczyk doszła do wniosku, że przyszedł czas na stabilizację i macierzyństwo. W lipcu zeszłego roku na świecie pojawił się synek pary, a Włodarczyk postanowiła ostatecznie puścić w niepamięć fakt, że kiedyś była aktorką i skupić się na pełnoetatowym influencerstwie. Wykorzystując to, że na Instagramie obserwuje ją 283 tysiące osób, zmieniła swoje życie w nieustające wakacje.
Ostatnio postanowiła olśnić fanów metamorfozą fryzjerską. Zrobiła wszystko zgodnie z zasadami panującymi na Instagramie: zamieściła na Instastories relację z salonu fryzjerskiego, oznaczyła zakład i kiedy już wydawało się, że wszystko idzie w dobrym kierunku, okazało się, że zmiana koloru włosów jest tak subtelna, że w zasadzie niezauważalna. Jak wyznała Włodarczyk:
Celebrytka była już bliska załamania, na szczęście uratowali ją fani. W zadanej przez Agnieszkę ankiecie aż 67 proc. osób odpowiedziało, że widać różnicę. Chcielibyście mieć takie problemy?
Zobacz też:
Koniec domysłów. Księżna Kate i książę William potwierdzili
Joanna Opozda ciężko przeżyła minione miesiące. Korzysta z pomocy psychoterapeuty
***