Reklama
Reklama

Agnieszka Woźniak-Starak już podjęła decyzję! Takiej sensacji dawno nie było!

Agnieszka Woźniak-Starak (42 l.) zaskoczyła swoim wyznaniem. Czegoś takiego mało kto się po niej spodziewał...

Od jakiegoś czasu tabloidy zaczęły rozpisywać się o zmianach zachodzących w życiu wdowy po milionerze.

Od tragicznej śmierci Piotra Woźniaka-Staraka minęło już ponad półtora roku, więc najwyraźniej uznano, że czas zacząć szukać Agnieszce nowego przyjaciela. 

Z pomocą przybyli paparazzi, którzy nawet pewnego wieczora spotkali gwiazdę w towarzystwie tajemniczego mężczyzny. 

"Super Express" swego czasu poszedł o krok dalej i poprosił tarocistkę o to, aby przewidziała przyszłość Agnieszce. 

"Myślę, że w przyszłym roku nabierze siły do działania i równowagi. Ten mężczyzna, to na pewno człowiek w osobie przyjaciela. Agnieszka jest bardzo mądra. Nie jest jeszcze gotowa. Musi odczekać i zrobić przestrzeń na nowe" - mówiła wróżka. 

Niespodziewanie głos zabrała sama Woźniak-Starak, która swym wyznaniem wprawiła ludzi w osłupienie...

Reklama

Gwiazda zasugerowała, że w jej życiu być może dojdzie do sporych zmian. Aż trudno uwierzyć w jej plany...

"Potrafię sobie wyobrazić, że się wyprowadzam na wieś i zaczynam sprzedawać przetwory, które najpierw musiałabym nauczyć się robić. Że sobie znajduję zupełnie gdzieś indziej miejsce na ziemi i że żyję bez mediów. Kompletnie nie mam z tym problemu. Być może to się tak skończy pewnego dnia, że ja się odetnę od mediów wszelkich i będą tylko te konie, zwierzęta... i powidła od Agnieszki będzie można gdzieś kupić. Idę w tę stronę powoli, małymi kroczkami" – wyjawiła w wywiadzie w ramach cyklu "Into the Leader's Mind".

Agnieszka przez lata uchodziła za zwierzę typowo miejskie, więc te słowa są sporym zaskoczeniem. Agnieszka w ogóle nie zakłada, że pojawi się nowy ukochany. Swoją przyszłość planuje spędzić jedynie w towarzystwie zwierząt!

"Może chciałabym mieszkać na wsi. Na wsi, na wsi. Kurczę, całe życie mnie ciągnie do tych zwierząt strasznie. Chciałabym coś z nimi robić, coś dla nich robić... Cały czas o tym myślę, może zacznę tropić wilki? Era Wodnika powoduje, że ciągnie nas do przyrody i mnie ciągnie strasznie. Ta wieś i zwierzaki" - opowiada. 

***

pomponik.pl
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy