Reklama
Reklama

Agnieszka Woźniak-Starak przeżyła koszmar! Teraz przerwała milczenie

Agnieszka Woźniak-Starak (41 l.) poprowadziła uroczystą premierę filmu "Sala samobójców. Hejter". Przy okazji tego wydarzenia podzieliła się ze zgromadzoną widownią strasznym przeżyciem.

Jakiś czas temu za pośrednictwem Instagrama Agnieszka Woźniak-Starak zapowiedziała swój powrót do pracy. Dziennikarka poprowadzi własną audycję radiową w jednej z internetowych rozgłośni. 

Nadal jednak nie zamierza wracać do telewizji i show-biznesu. Przypomnijmy, że po śmierci swojego męża Piotra Woźniaka-Staraka gwiazda wycofała się z życia publicznego. 

Od tamtej pory pojawiła się jedynie kilka razy podczas oficjalnych imprez. Gwiazda była obecna m.in na premierze filmu "Ukryta gra" (sprawdź!) oraz na wernisażu zorganizowanym przez teściów.  

Reklama

Jednak i to powoli się zmienia, gdyż dziennikarka poprowadziła uroczystą premierę filmu "Sala Samobójców. Hejter", gdzie podzieliła się traumatycznym przeżyciem. 

Okazuje się, że Agnieszka Woźniak-Starak przez trzy lata miała stalkera, którego nie mogła się pozbyć. Gwiazda nawiązała również do paniki związanej z koronawirusem i zaznaczyła, że tym, co jest groźniejsze od nowej choroby, to hejt.  

"Miałam stalkera przez trzy lata. Wszyscy dzisiaj boimy się koronawirusa, dużo rozmawiamy o tym, robimy zapasy, ale jest też inny wirus, który toczy współczesne społeczeństwo. Jest to wirus nienawiści i na to nie ma szczepionki" - wyznała gwiazda. 

Tym samym Woźniak-Starak dała szansę zgromadzonej publiczności na chwilę refleksji.

***
Zobacz więcej materiałów wideo:

pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: Agnieszka Woźniak-Starak
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy