Agnieszka Woźniak-Starak udzieliła pierwszego wywiadu po śmierci męża! Wzruszające słowa!
Agnieszka Woźniak-Starak (41 l.) straciła męża, Piotra Woźniaka-Staraka (†39 l.) w tragicznym wypadku na jeziorze Kisajno. 18 listopada miną trzy miesiące od jego śmierci i jego żona właśnie postanowiła udzielić pierwszego wywiadu.
Ta informacja była jak grom z jasnego nieba. Nic nie zapowiadało tragedii. Beztroski czas na Mazurach przerwała informacja o zaginięciu Piotra Woźniaka-Staraka.
Niedługo później było już jasne, że producent filmowy nie przeżył wypadku, do którego doszło, gdy pływał łodzią motorową na jeziorze Kisajno. To właśnie tam znajduje się posiadłość Staraków w miejscowości Fuleda.
Świat Agnieszki i reszty rodziny Piotra załamał się w jednym momencie. Prezenterka pożegnała męża i była zmuszona przeżywać żałobę w świetle reflektorów show-biznesu.
Jak tylko mogła, unikała mediów i nie pojawiała się na imprezach branżowych. Jej pierwsze wystąpienie miało miejsce podczas Festiwalu Polskich Filmów Fabularnych w Gdyni, gdzie odbył się premierowy pokaz najnowszego filmu Piotra "Ukryta gra".
Od tego momentu Agnieszka coraz śmielej zaczęła udzielać się znów w mediach - zajęła się promocją ostatniego dzieła Piotra. Właśnie z tej okazji pojawiła się w sobotnim wydaniu programu śniadaniowego "Dzień Dobry TVN", gdzie Dorota Wellman przeprowadziła z nią pierwszy wywiad po śmierci jej męża.
Dorota zapytała w pierwszych słowach Agnieszkę o przeżycia dotyczące premiery i pracy nad filmem oraz nad making of'em do "Ukrytej gry", w którym występuje sam Piotr.
"W making of'ie jest sporo Piotrka. Praca z mężem jest bardzo ciężka i wiem, że przeprowadzając z nim wywiad, ja go bardzo stresowałam. Teraz oglądając skończony making of, nie patrzę na ekran, gdy pojawia się Piotr i słysząc jego głos, zatkałam uszy. Jeszcze nie jestem na to gotowa" - zaczęła nieśmiało.
Zapytana o przeżywanie żałoby publicznie, wyznała, że w ogóle się nad tym nie zastanawia:
"W tej całej tragicznej sytuacji, spotyka mnie wiele dobra i staram się karmić dobrą energią. Mam swoją grupę wsparcia: Rodzina, przyjaciele. My mamy taką mocną grupę przyjaciół, którzy byli ze mną w tych najtrudniejszych momentach i wiem, że mnie nie zostawią. Nie było ani jednej osoby, która mnie zawiodła".
Opowiedziała również jak obecnie wygląda życie bez Piotra i to chyba była dla Agnieszki najtrudniejsza część wywiadu, gdzie widać było szklące się od łez oczy prezenterki:
"Moje życie wygląda teraz abstrakcyjnie. Szukam pomysłu na to, jak to wszystko poukładać. Nie wybiegam planami w przyszłość. Zaczynam ją sobie wyobrażać, patrzę na nią z ciekawością, bo mam wrażenie, że nic gorszego mnie już w życiu nie spotka. To jest walka o siebie, ja każdego dnia walczę o siebie, żeby wstać z łóżka, umyć się. Bo jak się nie wstanie z tego łóżka, to już jest koniec".
Nie była również pewna, co odpowiedzieć na pytanie o powrót do show-biznesu:
"Chyba nie chce wracać do show-biznesu. Żeby nauczyć się żyć na nowo, muszę zmienić całe swoje życie. Ja tęsknię za telewizją, nie będę tego ukrywać, ale nie mam jeszcze pomysłu na to, co mogłabym teraz robić" - wyznała z lekkim uśmiechem na koniec.
Jedno jest pewne, Agnieszka włożyła sporo wysiłku w to, by starać się wrócić do normalnego życia. Ten wywiad był chyba dobrym początkiem tych życiowych zmian Agnieszki.
***
Zobacz więcej materiałów wideo: