Aktor był obiektem westchnień znanej artystki. Musiał się przed nią chować
Magda Umer była w młodości bardzo kochliwa, ale nie miała szczęścia w miłości. Wśród mężczyzn, w których kochała się bez wzajemności, był m.in. aktor Zdzisław Wardejn. Po latach wyszło, że artystka gotowa była na wiele, by rozbić jego związek z Małgorzatą Pritulak, z którą był zaręczony.
Zdzisław Wardejn cieszył się pół wieku temu opinią bardzo interesującego mężczyzny. Nie był co prawda typem klasycznego amanta, ale miał w sobie coś, co działało na kobiety jak magnes.
Kiedy po ukończeniu warszawskiej szkoły teatralnej trafił do zielonogórskiego Teatru Lubuskiego, wszystkie pracujące tam aktorki uległy jego czarowi. Zakochał się w jednej z nich i poprosił ją o rękę. Wkrótce po ślubie Irena Grzonka urodziła mu syna. Oboje przenieśli się do Poznania. Wierzyli, że nic ich nie rozdzieli. Niestety, nie było im dane stworzyć szczęśliwej rodziny. Po zaledwie pięciu latach wspólnego życia zdecydowali się na rozwód.
Aktor był już znowu wolnym mężczyzną, gdy w 1968 roku Adam Hanuszkiewicz - świeżo wtedy powołany na stanowisko dyrektora stołecznego Teatru Narodowego - ściągnął go do Warszawy. Aktor niemal z dnia na dzień stał się popularny. W 1972 roku - podczas realizacji spektaklu "Ameryka" dla Teatru Telewizji - poznał Małgorzatę Pritulak. Spodobała mu się od pierwszego wejrzenia, ale wtedy jeszcze nie przypuszczał, że kiedyś zakocha się w niej do szaleństwa, zostanie jej mężem i ojcem dwóch jej synów.
"Pamiętam, że spóźniła się na próbę. Ochrzaniłem ją, a ona się obraziła i, jak mi później powiedziała, postanowiła dać mi do wiwatu. A kto się czubi, ten się lubi. Z czasem zaczęliśmy się spotykać" - wspominał aktor w wywiadzie dla "Naj".
Zanim Zdzisław Wardejn został mężem Małgorzaty Pritulak, zdążył jeszcze złamać serce Magdzie Umer.
Był rok 1974, gdy Hanuszkiewicz ogłosił, że zamierza wystawić na scenie Teatru Narodowego "Wesele" Wyspiańskiego. Sławny reżyser był wtedy pod ogromnym wrażeniem młodziutkiej piosenkarki, którą wypatrzył w jednym z programów telewizyjnych. Magda Umer przypominała mu rusałkę i ukochaną babcię. Zaproponował dziewczynie rolę Racheli, a ona przyjęła ofertę bez chwili wahania.
W teatrze od razu zaczęto plotkować, że dyrektor ma nową muzę. Tymczasem Magda słała pełne pożądania spojrzenia innemu mężczyźnie - grającemu Dziennikarza Zdzisławowi Wardejnowi. W starszym od niej o niemal dziesięć lat aktorze widziała swój ideał mężczyzny. Tyle że on wcale nie kwapił się do romansowania z nią, bo nie uważał jej za odpowiednią dla siebie dziewczynę. Magda Umer uparła się jednak, by zwrócić jego uwagę na siebie i rozniecić ogień w ich relacji. Bez skutku.
Zdzisław Wardejn najzwyczajniej w świecie dał piosenkarce kosza. Udawał wręcz, że jej nie dostrzega i robił wszystko, by zniechęcić ją do siebie. Był już wtedy zakochany w Małgorzacie Pritulak, więc schodził z drogi mającej na niego chrapkę Magdzie, unikał jej, a wręcz ukrywał się przed nią.
Umer przeżywała ponoć katusze, gdy Zdzisław zaręczył się z Małgorzatą. Dopiero wtedy dała za wygraną, złamane przez Zdzisława serce leczyła w ramionach niejakiego "Belmondo" - szkolnego kolegi, z którym spotykała się w czasach licealnych. Bronisław Pohoryles co prawda nie zagościł w życiu śpiewającej aktorki na dłużej, ale zostawił jej po sobie cudowną pamiątkę - syna Mateusza.
Magda Umer wyznała wiele lat później - wspominając wszystkie swoje miłości - że nie wie, ile było w nich prawdziwego uczucia.
"Mnie zawsze interesowała miłość trudniejsza. Może nie żeby bolało, ale żeby to nie było takie łatwe. Dlatego że zamknąć się z jakimś człowiekiem w jednym mieszkaniu i mieć taki sam klucz do drzwi, to już jest ryzykowna eskapada, która ogranicza wolność" - filozofowała w rozmowie z "Newsweekiem".
Źródła:
1. Wywiad z Z. Wardejnem, "Naj" (luty 2014)
2. Wywiad z M. Umer, "Newsweek" (maj 2017)
3. Artykuł "W poszukiwaniu prawdziwego uczucia", "Na żywo" (styczeń 2021)
Zobacz też:
Ewa Kasprzyk nie dogadała się z producentami. To koniec jej występów w kultowej serii
Zdzisław Wardejn: W młodości został uznany za zmarłego! Jak wyglądało życie aktora?