Aktor winny wypadku
Włodzimierz Matuszak, odtwórca roli proboszcza Antoniego w "Plebanii", miał niedawno przerwę w zdjęciach do serialu. Wszystko przez to, że uległ wypadkowi samochodowemu, który zresztą sam spowodował.
61-letni Włodzimierz Matuszak jest ulubieńcem widzów serialu "Plebania". Niestety, postać proboszcza Antoniego ulegnie niedługo wypadkowi, a wszystko z powodu problemów zdrowotnych pana Włodzimierza.
Niedawno sam aktor uległ bowiem wypadkowi samochodowemu. Dokładne oględziny miejsca zdarzenia wykazały, że to on ponosi winę za kolizję. Na szczęście skończyło się "tylko" na złamanej w dwóch miejscach stopie Matuszaka.
"Po dwóch dniach został wypisany do domu. Ale nie czuł się dobrze i kulał. Zdumiało mnie to, że zamiast koncentrować się na swoim zdrowiu, najbardziej przeżywał to, że najechał na czyjś samochód, tym samym narobił komuś problemów" - mówi magazynowi "Świat & Ludzie" członek ekipy "Plebanii".
Panu Włodzimierzowi bardzo zależało, by jak najszybciej wrócić na plan. Niestety, nie jest jeszcze w pełni sprawny - ma problemy z poruszaniem się. Dlatego scenarzyści zdecydowali, iż proboszcz Antoni będzie miał wypadek.