Aktor z "Klanu" rozwiódł się w tajemnicy
Tomasz Bednarek (43 l.) znowu jest do wzięcia.
Jak dowiedział się magazyn "Na Żywo", aktor po 20 latach małżeństwa rozwiódł się z żoną Elżbietą, cenionym fachowcem od dubbingów. Po cichu, bez prania brudów.
Jest to wiadomość o tyle zaskakująca, że para dotąd uchodziła za dobraną. Ich przyjaciele nie są jednak zaskoczeni: "U nich od dawna źle się działo. Kryzysy, kłótnie i ciche dni były na porządku dziennym" - opowiada tygodnikowi dobry znajomy Bednarków.
Poznali się na studenckich praktykach (Tomasz był wtedy zajęty), zaprzyjaźnili się. "Kiedy znów byłem wolny, z tej przyjaźni zrodziła się miłość" - opowiadał aktor w jednym z wywiadów.
"Utarło się, że jestem taki porządny, że aż nudny" - mówił o sobie. Co się więc stało, że nawet dwóch synów, Krzysztof i Adam, nie zdołało uratować tego z pozoru dobranego małżeństwa? Podobno rodzina przegrała z... tenisem, któremu aktor poświęcał każdą wolną chwilę.
"Nie chodzę z kumplami na wódkę ani na podryw, idę uprawiać sport. Kobieta musi zrozumieć, że to dla mężczyzny ważna rzecz" - tłumaczył Bednarek. Próbował nawet zarazić Elżbietę swoją pasją, ale nie udało się. Ich drogi zaczęły się nieubłaganie rozchodzić. W końcu aktor wyprowadził się z domu.