Aktorka "Świata według Kiepskich" w żałobie. Nie miała znikąd pomocy. Od jej słów łamie się serce
Znana aktorka z serialu "Świat według Kiepskich" nie ma ostatnio spokojnego czasu. Dopiero co jej mama w ciężkim stanie trafiła do szpitala, a już jest po pogrzebie. Rozżalona artystka wyraziła swoje niezadowolenie opieką medyczną w kraju. Aktorka napisała poruszające wpisy na Facebooku, od których pęka serce.
Renata Pałys, czyli znana aktorka z serialu "Świat według Kiepskich" szerzej znana jest publiczności z roli Heleny Paździoch. Niestety artystkę los okrutnie potraktował.
Renata Pałys poinformowała na swoim Facebooku, że dwa miesiące temu jej ciężko schorowana mama przeszła wylew. Kolejne dni i tygodnie aktorka relacjonowała w mediach społecznościowych, ale sytuacja nie wyglądała na taką, która miałaby się poprawić. Niestety, ale Pałys poinformowała o śmierci i pogrzebie swojej mamy.
Aktorka znana z serialu "Świat według Kiepskich" w ostatnim wpisie podzieliła się informacją na temat stanu opieki medycznej w naszym kraju. Nie gryzła się w język, ponieważ zdecydowała się sama opiekować schorowaną mamą, a nie miała znikąd pomocy.
"Wczoraj był pogrzeb mojej mamy" - napisała krótko Renata Pałys na Facebooku w niedzielę, 26 listopada.
Szczere kondolencje postanowiło złożyć Stowarzyszenie Związku Artystów Scen Polskich ZASP: "Naszej Koleżance Renacie Pałys i Jej Bliskim składamy wyrazy głębokiego współczucia z powodu odejścia Mamy. Reniu jesteśmy z Tobą w tych trudnych chwilach Zarząd Główny, koleżanki i koledzy, pracownicy Biura Związku Artystów Scen Polskich ZASP-Stowarzyszenia "- czytamy w nekrologu.
16 listopada aktorka umieściła długi wpis, w którym to pokazuje jak źle zorganizowana jest opieka medyczna w Polsce.
"Moja mama została zabrana dzisiaj do szpitala, tylko że na oddział wewnętrzny. Rano przyszła pielęgniarka pobrać krew. Nie dała rady, bo mama odwodniona. Trzy tygodnie chodziłam do lekarki i mówiłam, że mama nie chce jeść ani pić. W zeszłym tygodniu skierowano mnie do przychodni żywieniowej, gdzie po długiej rozmowie, doszłyśmy do wniosku, że odpada żywienie przez sondę, bo mama ją sobie wyrwie (w szpitalu wyrywała wenflony i cewniki) natomiast ja się nie zgadzam na żywienie dojelitowe, bo mama z tym też będzie walczyła - napisała Renata Pałys na Facebooku, żaląc się także na terminy wizyt do specjalistów w służbie zdrowia" - napisała w pierwszej części wpisu aktorka.
Na koniec Renata Pałys dodała, że sama czeka na wizytę u specjalistów. Czeka na przełom, który pozwoli skutecznie opiekować się osobami starszymi i schorowanymi.
"A teraz: czekam na kontrolną wizytę u neurologa- 2025 rok, czekam na zaświadczenie o stopniu niepełnosprawności - już miesiąc, czekam na fizjoterapię domową - trzy tygodnie. Czekam aż system w pacjentach tak bardzo doświadczonych zauważy ludzi. Czekam aż ktoś wesprze rodziny tych ludzi, bo są zupełnie sami" - dodała na końcu wpisu aktorka.
Zobacz też:
Paździochowa z "Kiepskich" nie wytrzymała. Padły mocne słowa
