Aktorka wystraszyła się zwłok
W ostatniej chwili wycofała się z oglądania denata...
Aktorka Hanna Konarowska, odtwarzająca w nowym sezonie serialu "Pitbull" rolę policjantki Renaty, bardzo poważnie przygotowywała się do kreowania tej postaci.
Aktorka przeszła krótkie przeszkolenie antyterrorystyczne, spędzała też czas z policyjną ekipą z wydziału zabójstw.
Ponoć wspólnie z funkcjonariuszami wybrała się nad Wisłę, gdzie znaleziono niezidentyfikowane ciało, ale w ostatniej chwili aktorka wycofała się i nie obejrzała denata.
Zamiast tego policjanci zaprezentowali jej później kilkadziesiąt zdjęć z miejsc zbrodni i... sekcji zwłok.
Aktorka zdawała sobie sprawę, że policjanci chcą nią wstrząsnąć i zaszokować, ale robiła dobrą minę do złej gry.
- Tak się spięłam, że oglądałam te zdjęcia jak album rodzinny. Zadawałam pytania o zdjęty skalp i głowy pozbawione oczu. Jednak to nie mogło nie zrobić na mnie wrażenia. Po wyjściu miałam miękkie nogi i nie byłam w stanie nic zjeść przez cały dzień - opowiadała w jednym z wywiadów.