Alanis Morissette wyznała, że była wielokrotnie zgwałcona. "Zgoda 15-latki nic nie znaczy"
Alanis Morissette udzieliła szczerego wywiadu, w który wyznała, że została zgwałcona, gdy miała 15 lat. Dodała też, że prosiła o pomoc, jednak nikt nie podał jej ręki.
Przypomnijmy, że temat przemocy seksualnej w show-biznesie, który przez wiele lat był zamiatany pod dywan, wrócił ze zdwojoną siłą po aferze dotyczącej Harveya Weinsteina z 2017 roku. Po ujawnieniu jego działań, wiele przedstawicielek branży rozrywkowej postanowiło zabrać głos.
Na temat sytuacji w środowisku muzycznym wypowiedziała się również Alanis Morissette, która kilkanaście lat przed skandalem w Hollywood zdradziła, że była molestowana oraz została zgwałcona, gdy była nastolatką.
"Bardzo długo zajęło mi zrozumienie, że zgoda 15-latki nic nie znaczy. Zawsze wmawiałam sobie, że się przecież zgadzałam, a potem przypominano mi: 'Hej, miałaś 15 lat. W tym wieku nie możesz świadomie podejmować takich wyborów'" - tłumaczyła w rozmowie z "New Zeland Herald".
"Oni wszyscy byli pedofilami. To wszystko podpadało pod definicję gwałtu" - dodała. Opowiedziała również, że nie wskazała publicznie swoich oprawców, ale prosiła branżę muzyczną o pomoc. Nikt jednak nie przejął się jej słowami.
"Mówiłam o tym kilku osobom, ale odpowiadała mi głucha cisza. Nikt nie chciał pomóc. Zazwyczaj po chwili wychodzili z pokoju. Nie chcieli wiedzieć" - mówiła.
Alanis Morissette popularność zdobyła albumem "Jagged Little Pill" i hitem "Ironic" (sprawdź!). Za album otrzymała aż pięć statuetek Grammy. Album rozszedł się w nakładzie blisko 35 milionów sprzedanych egzemplarzy.