Alec Baldwin sfotografowany chwilę po postrzeleniu kobiety. Wstrząsający obraz aktora!
Alec Baldwin (63 l.) przypadkowo postrzelił na planie filmowym dwie osoby. Niestety, jedna z nich - operator kamery Halyna Hutchins - zmarła. Aktor po tragicznym wydarzeniu został sfotografowany, jak roztrzęsiony rozmawia przez telefon.
Na planie westernu "Rust" doszło doj tragedii. Policja potwierdziła, że Alec Baldwin postrzelił dwie osoby z pistoletu będącego rekwizytem na planie. Zmarła operator kamery Halyna Hutchins, a reżyser Joel Souza został ranny.
Aktor został już przesłuchany w tej sprawie i na razie nie postawiono mu zarzutów, nie został też zatrzymany.
Alec nawet w najgorszych snach nie mógł podejrzewać, że tego dnia dojdzie do katastrofalnego w skutkach wypadku. Jeszcze przed nagraniami rozmawiał ze swoją żoną Hilarią, czym pochwaliła się na swoim Instagramie.
Chwilę po przypadkowym postrzeleniu, Baldwin został sfotografowany podczas rozmowy przez telefon. Na zdjęciach opublikowanych przez Rick’a Folbauma widać, jak roztrzęsiony aktor płacze na poboczu.
Trudno wyobrazić sobie, co teraz przeżywa. W przeszłości musiał już zmierzyć się z trudnymi sytuacjami, ale nie tak tragicznymi w skutkach, jak ta z 21 października.