Reklama
Reklama

Aleksander Kwaśniewski wspomina Korę. Oto co wyznał po latach!

Aleksander Kwaśniewski (68 l.) oraz jego córka Ola Kwaśniewska od jakiegoś prowadzą na swoich instagramowych kontach relacje live. To właśnie podczas tych rozmów dają fanom możliwość zadawania pytań, a także opowiadają ciekawe historie z przeszłości. Niedawno były polityk postanowił wspomnieć Korę oraz jej walkę o depenalizację marihuany.

Aleksander Kwaśniewski w rozmowie ze swoją córką podczas transmisji live postanowił wspomnieć okładkę "Newsweeka", na której pojawił się wraz z Korą. Jeden z internautów postanowił nieco pociągnąć temat i zapytać o to, jak dobrze były prezydent poznał Jackowską.

Aleksander Kwaśniewski wspomina Korę

Aleksander Kwaśniewski oraz Kora pojawili się na okładce "Newsweeka". Wszystko przez głośną kilka lat temu sprawę, w której wokalistka była główną bohaterką. W 2012 roku w mediach pojawiła się bowiem informacja, że celnicy znaleźli około 60 gramów marihuany w paczce, która była zaadresowana na psa Kory. Ostatecznie prokuratura umorzyła śledztwo w sprawie przesyłki. Dodatkowo umorzona została sprawa, w której Kora posiadała 3 gramy marihuany.

Reklama

Aleksander Kwaśniewski postanowił odpowiedzieć internaucie. Były prezydent wyjawił, że on i Kora udzielili kiedyś wspólnego wywiadu, a także się znali.

"Nie tylko poznałem, my udzieliliśmy kiedyś wspólnie wywiadu, chyba dla "Newsweeka", o dostępności narkotyków. Znaliśmy się z Korą. Nie powiedziałbym, że to była jakaś zażyłość, ale znaliśmy się. Bardzo ją lubiłem i ceniłem" - opowiadał Kwaśniewski.

Kwaśniewski przy okazji podjętego tematu postanowił wypowiedzieć się na temat legalizacji marihuany w Polsce. Wyjawił, że to właśnie ta kwestia połączyła jego i charyzmatyczną wokalistkę. Polityk przyznał także iż sam nigdy z niej nie brał narkotyków. Według polityka należy zacząć od depenalizacji."Zacząć od depenalizacji, czyli żeby za posiadanie nie wsadzać ludzi do więzienia, bo niestety zazwyczaj więzienia na całym świecie nie wypuszczają lepszego obywatela, tylko jest jeszcze gorzej"- mówił Kwaśniewski na Instagramie.

Oczywiście nie obyło się bez komentarzy fanów Kwaśniewskiego. Większość internautów była zachwycona jego wypowiedziami.

"Jak zwykłe miło posłuchać mądrego polityka"

"Cudowna rozmowa"

"Jesteście wspaniali"

Jolanta Kwasniewska wspomina prezydenturę męża

Jolanta Kwaśniewska w najnowszym wywiadzie w audycji "W cztery oczy" wyjawiła, że nie spodziewała się tego, iż jej mąż będzie tyle lat prezydentem.

"W 1995 r. nie dawałam wiary. (...) To była ohydna kampania, która kosztowała, życie mamy Olka, została totalnie zaszczuta. Ta ilość nienawiści, wylewanych pomyj, tworzenia pewnego rodzaju faktów... Dopiero po jakimś czasie się zorientowałam, że mieliśmy założony podsłuch. Myślałam sobie: "Po co nam to?!". Pamiętam ten wieczór wyborczy. I raptem gruchnęła wiadomość, że Olek te wybory wygrał" - powiedziała w rozmowie Jolanta.

Jolanta wyjawiła, że z perspektywy czasu mogła znacznie lepiej przygotować się do wyprowadzki z Pałacu Prezydenckiego. Kwaśniewscy nie mieli mieszkania, a ich rzeczy osobiste były popakowane w pudła. To właśnie wtedy zdecydowali się wylecieć do Szwajcarii. Kupili tam nawet mieszkanie, jednak wymagało ono kapitalnego remontu.

"Nie mieliśmy mieszkania. Polecieliśmy do Szwajcarii, do siostry męża. W ostatniej chwili udało się nam kupić mieszkanie, ale ono wymagało remontu. Rzeczy były w paczkach w magazynach, u panów z ochrony, u moich sióstr. To był błąd. Trzeba było sobie wcześniej przygotować miejsce, do którego się wróci. W naszym małym mieszkaniu w Wilanowie zamieszkała Ola" - powiedziała Kwaśniewska.

Zobacz też:

Wielka afera po Eurowizji. Polacy oburzeni, że nie dostali punktów od Ukrainy

Weronika Rosati staje w obronie Amber Heard. Polka zabrała głos w sprawie

Bartłomiej Topa pokazał urocze zdjęcie bliźniaczek. Zrobił wyjątek dla fanów! "Daj miłość, dostaniesz miłość"

pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: Aleksander Kwaśniewski | Aleksandra Kwaśniewska
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy