Reklama
Reklama

Aleksandra Górska poważnie chora? To dlatego nie może pracować

Aleksandra Górska to jedna z najlepszych polskich aktorek. Mimo sędziwego wieku artystka grała w wielu serialach czy filmach. Niestety ostatnio pojawiła się informacja o jej planowanym odejściu z "Ojca Mateusza".

"Ojciec Mateusz" to jeden z chętniej oglądanych przez Polaków seriali. Wielką sympatię widzów wzbudza nie tylko fabuła, ale również i grający tam aktorzy. Od paru tygodni w sieci pojawiają się informacje, o tym jakoby Aleksandra Górska (83 l.) grająca w serialu Lucynę miałaby z niego odejść. Dlaczego? Wyjaśniamy.

Aleksandra Górska jest poważnie chora? Czy to uniemożliwia jej pracę?

Aleksandra Górska postanowiła poprosić realizatorów serialu o dłuższą przerwę w pracy na planie "Ojca Mateusza". Według informatora "Rewii" miałoby to być spowodowane jej pogarszającym się stanem zdrowia.

Reklama

Portal "SuperExpress" postanowił poprosić o komentarz produkcję serialu. Sami zainteresowani postanowili jednak dać wymijającą odpowiedź.

W tygodniku "Rewia" można również przeczytać, jaka jest 83-latka. Według jej studentek jest niezwykle inteligentna, a także może pochwalić się ogromnym poczuciem humoru, który udziela się wszystkim, z którymi współpracuje.

Kim jest Aleksandra Górska?

Aleksandra Górska urodziła się w 1939 roku w Krakowie. Jest polską aktorką teatralną, filmową oraz telewizyjną. W 1991 roku otrzymała tytuł profesora sztuk teatralnych. Jest absolwentką Państwowej Wyższej Szkoły Teatralnej w Krakowie oraz wydziału reżyserskiego na Państwowej Wyższej Szkoły Teatralnej w Warszawie. Od 1981 roku jest wykładowcą tej uczelni. Jej mężem był Andrzej Szajewski, którego poznała podczas pracy w Teatrze Śląskim im. Wyspiańskiego w Katowicach. Ma dwóch synów (Tadeusz, ur. 1971 oraz Łukasz, ur. 1977).

Zobacz też:

Natasza Urbańska ma nową twarz. Ludzie orzekli, że teraz to "najpiękniejsza kobieta w Polsce"

Małgorzata Rozenek-Majdan zdecydowała ws. małżeństwa. Wcześniej Doda wyjawiła, co słyszała o Radku od prostytutek!

Pomagajmy Ukrainie - Ty też możesz pomóc!



pomponik.pl
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy