Aleksandra Janczara nie żyje. Miała zaledwie 26 lat. Osierociła synka! Treść nekrologu poraża!
Smutna wiadomość trafiła do mediów. Zmarła Aleksandra Janczara - była bokserka klubu BKS Radomiak Radom. Kobieta zmarła nagle w tajemniczych okolicznościach. Jej bliscy są wstrząśnięci. 26-letnia zawodniczka osierociła synka...
Aleksandra Janczara nie żyje - ta wstrząsająca informacja pojawiła się na profilu facebookowym klubu BKS Radomiak Radom. Wiadomość tę przekazano dwa dni po tragedii, czyli w środę 22 lutego.
Aleksandra była zawodniczką tego klubu. Miała zaledwie 26 lat. Na swoim koncie miała m.in. wicemistrzostwo Polski juniorek w boksie.
"Z wielkim smutkiem i żalem informujemy, że nie żyje nasza była zawodniczka Aleksandra Janczara. Olę zapamiętamy jako zawsze uśmiechniętą i pogodną osobę" - czytamy na Facebooku.
Najbardziej wstrząsające jest to, że kobieta osierociła zaledwie rocznego synka. Na stronie klubu zamieszczono też nekrolog. Jego treść porusza jeszcze mocniej. Podano także datę i miejsce pogrzebu.
"Pogrzeb odbędzie się w sobotę 25.02.2023 o godzinie 12.30 w kościele w Potworowie. Ola osierociła rocznego synka. Zdecydowanie za szybko, zdecydowanie…" - informują jej znajomi z klubu.
"Serce pęka", "Roczne dzieciątko. Nawet obrazu mamy nie zapamięta", "Takie młode życie kondolencje dla rodziny" - piszą wstrząśnięci ludzi pod postem.
Rodzinie i bliskim składamy najszczersze kondolencje...
Zobacz też:
Mama Wieczorek dostała WSTRZĄSAJĄCĄ wiadomość w nocy. Wyjawili, co stało się z ciałem!
Nie żyje Mia Nesti Baka. Uczestniczka programu "AlkoMaster" i influencerka miała tylko 24 lata
Śmierć Mateusza Murańskiego: są wyniki sekcji zwłok. Pozostało wiele niewiadomych...