Reklama
Reklama

Aleksandra Justa dla małżeństwa i rodziny poświęciła karierę. Teraz zdobyła się na gorzkie wyznanie

Aleksandra Justa i Zbigniew Zamachowski już jakiś czas temu podjęli decyzję o rozstaniu po 20 latach związku. Po fakcie aktor związał się z Moniką Richardson, a opinia publiczna obserwowała potyczki między zainteresowanymi. W jednym z ostatnich wywiadów Justa powróciła wspomnieniami do tego czasu. Jej słowa nie pozostawiają żadnych złudzeń.

Aleksandra Justa i Zbigniew Zamachowski byli związani przez 20 lat. Informacja o nich rozstaniu była niemałym zaskoczeniem dla opinii publicznej. Małżeństwo wychowywało razem czwórkę pociech. Po rozstaniu aktor związał się z Moniką Richardson, która wówczas nie szczędziła słów krytyki pod adresem jego byłej żony. Aleksandra Justa, jak sama przyznaje, dla małżeństwa poświęciła własną karierę, która w momencie założenia rodziny zeszła na dalszy plan. Po latach zasugerowała, że żałuje tej decyzji.

Reklama

Aleksandra Justa dla małżeństwa i rodziny poświęciła karierę. Padły gorzkie słowa

Aleksandra Justa w wywiadzie dla magazynu "Dobry tydzień" w 2023 roku dość gorzko wypowiedziała się na temat swojego związku ze Zbigniewem Zamachowskim. Aktorka zasugerowała, że para przez lata "żyła obok siebie".

"Byłam po studiach, grałam w Teatrze Studio, ale założyliśmy ze Zbyszkiem rodzinę i na tym się skupiłam. Tylko jeśli kiedyś człowiek się nie zatrzyma i nie zapyta odbicia w lustrze: 'czego chcesz od siebie, czego oczekujesz od partnera?', to może być tak, że najbliższe osoby żyją przez lata obok siebie" - powiedziała.

Wieści o rozstaniu Justy i Zamachowskiego zaskoczyły wszystkich

Aktorka nie ukrywa, że rozstanie z Zamachowskim kosztowało ją sporo nerwów. Głośnym echem odbiły się także medialne potyczki z Moniką Richardson. Justa dla "Dobrego tygodnia" przyznała, że w związku z tą sytuacją spotkało ją wiele nieprzyjemnych sytuacji. 

"Są osobowości, które sprzedadzą wszystko, żeby być na świeczniku, ale ja do nich nigdy nie należałam. Właściwie sama wychowałam czworo pociech, spotkało mnie wiele przykrości opisywanych przez partnerkę byłego męża na łamach prasy, na naszą rodzinę nasyłano paparazzi. To wszystko miało na nas bardzo duży wpływ" - mówiła.

Justa dla "Dobrego tygodnia" wspomniała także o obowiązującym Richardson zakazie wypowiadania się na jej temat. "(...). Została mi rzucona rękawica, a ja ją podniosłam. Gdybym nie to, to być może moje pociechy, nie dość, że rodzina im się rozpadła, straciłyby też swój dom" - skwitowała.

Zobacz też:

Richardson publicznie rozlicza się ze swoją przeszłością. Dziennikarka wyznaje, czego ma dość

Richardson mówi wprost, ile kosztują u niej lekcje. Płaci się za nazwisko?

Monika Richardson narzeka na swoją emeryturę. Tego się nie spodziewała

pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: Aleksandra Justa
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy