Reklama
Reklama

Aleksandra Nieśpielak straciła dziecko!

Aleksandra Nieśpielak (41 l.) nadal nie pogodziła się z wielką tragedią, jaka wydarzyła się przed kilkoma laty...

Kariera filmowa dla pięknej aktorki nigdy nie była głównym tematem i sensem życia. Marzyła o założeniu rodziny. Z mężem, Maciejem Kubiakiem, pragnęli mieć co najmniej dwójkę dzieci.

Zależało im bardzo, by synek, dziś 12-latek, nie był jedynakiem.

"Mateusz przyszedł i powiedział: Mamo, chodźmy schodami do nieba, weźmiemy dziecko od Pana Boga, zaszyjemy je w twoim brzuchu i niech już rośnie" - wspomina gwiazda. Jej marzenie się spełniło.

W 2008 roku na świat przyszedł silny, zdrowy chłopiec. Dano mu na imię Antoni. Aktorka bardzo się bała o tę ciążę. Ciągle miała w pamięci tragedię, jaka wydarzyła się 16 października 2006 roku. Tego dnia, w rocznicę pontyfikatu Jana Pawła II, w warszawskim szpitalu przy ulicy Karowej także urodziła ślicznego chłopczyka.

Reklama

Niestety, serduszko Karolka biło zaledwie trzy godziny. Lekarze bezradnie rozłożyli ręce. Żadne słowa nie oddadzą bólu, jaki aktorka czuła po stracie synka. Długo nie mogła otrząsnąć się po tragedii. Sił dodawali jej i mąż, i starszy synek.

Dzięki nim z trudem wróciła do życia. I aktorstwa. Zagrała m.in. w serialach: "Pierwsza miłość" i "Barwy szczęścia". Dziś udane życie rodzinne uważa za największe dobro, jakie każdą kobietę może spotkać w życiu.

"Wyciszyłam się, a przede wszystkim nabrałam dystansu do zawodu. Za dużo brałam na swoje barki. Bywało, że równocześnie grałam w serialu oraz filmie i gdy rano przyjeżdżał po mnie samochód, zastanawiałam się: na który plan jadę? Dziś wiem, że nic za wszelką cenę. Jestem szczęśliwa, m.in. z tego powodu, że nie muszę wracać do pustego domu" - wyznaje Nieśpielak.

O Karolku cały czas pamięta...

Świat & Ludzie
Dowiedz się więcej na temat: Aleksandra Nieśpielak
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy