Reklama
Reklama

Aleksandra Żuraw podejrzana o popieranie Putina? Gwiazda rozwiewa wątpliwości

Aleksandra Żuraw (28 l.) musi mierzyć się z krytyką po tym, jak udostępniła w sieci relację, w której wytknęła obecne ceny paliwa. Nagrania nie spodobały się jej obserwatorom, ci bowiem wytknęli jej, że sympatyzuje z Putinem. Gwiazda postanowiła to skomentować. Co powiedziała?

Aleksandra Żuraw marzyła o tym, by rozwijać się w świecie modelingu. Kobiecie można pozazdrościć urody. Dziewczyna pożegnała się z show TVN tuż przed finałem. Wyeliminowała ją Anja Rubik, która miała zastrzeżenia co do stylu chodzenia Oli. Po zakończeniu przygody z programem Ola nie odniosła upragnionego sukcesu w show-biznesie i zajęła się przyziemnymi rzeczami. Pracowała jako sprzątaczka poza granicami Polski.

Reklama

Myłam toalety. Po Top Model tak było. Miałam trochę inne wyobrażenie na temat tego, jak będzie. Każdy myśli, że w Top Model jak jest ta czołówka, że to jest sława, pieniądze, kariera. Nie jest tak w rzeczywistości. Na tę karierę i na te pieniądze trzeba zapracować bardzo ciężką pracą. Nie ukrywam, że rok po zakończeniu programu pracowałam normalnie. Byłam sprzątaczką, sekretarką, kelnerką - powiedziała w rozmowie z Jastrząb Post.

Aleksandra Żuraw sympatyzuje z Putinem?

Chociaż podejrzewa się Olę o "wspieranie" Putina, to należy zauważyć, że influencerka udziela się w mediach społecznościowych, promując zbiórki na rzecz Ukrainy.  Sytuacja naszego sąsiada bardzo ją martwi. Kłopoty, które dotykają bezpośrednio jej, również pokazuje na Instagramie. Ostatnio zwróciła uwagę na wysoką cenę paliwa, która wynosiła 7,59 złotych za litr. Nie da się ukryć, że paliwo drożeje w Polsce z każdym dniem.

Ola Żuraw dementuje zastrzeżenia dot. jej poparcia dla Putina

Wideo, na którym zdenerwowana komentowała, że obecne ceny paliwa są jakimś żartem, nie spotkało się z przychylnym odbiorem wśród internautów. Wielu z nich zarzuciło Oli sympatyzowanie z prezydentem Rosji - Władimirem Putinem. Dziewczyna nie pozostała obojętna na te zastrzeżenia.

Postanowiła również dokładnie wyjaśnić, co miała na myśli, wrzucając to nagranie. Zauważyła, że tak wysokie ceny paliw przyczyniają się do rosnących cen innych towarów, w tym żywności, które często są importowane zza granicy. Taki stan rzeczy, zdaniem Żuraw, uderza w Polaków, którzy mają normalne zarobki.

Zobacz też:

Zdrójkowski już nie płacze za Gąsiewską! Wyznał, co do niej czuje

Chabior niedawno stracił przyjaciela. Teraz apeluje o pomoc

"Pod gruzami są dzieci". Rosja zbombardowała szpital w Mariupolu

Rafał Maślak zafundował żonie oryginalny prezent. "Na bogato"

pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: Aleksandra Żuraw
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama