Reklama
Reklama

Alicja Bachleda-Curuś marzy o wielkiej miłości. Jej rodzice są małżeństwem od 49 lat

Alicja Bachled-Curuś (39 l.) nie ukrywa, że marzy o takiej miłości, jaka łączy jej rodziców. Tadeusz Bachleda-Curuś i jego żona Lidia wkrótce będą świętowali 50. rocznicę ślubu.

Alicja Bachleda-Curuś , młodsza córka Tadeusza i Lidii, urodziła się w Meksyku, gdzie wtedy pracował jej tata, geolog, doktor krakowskiej Akademii Górniczo-Hutniczej. 

Alicja Bachleda-Curuś nie poszła w ślady taty

Nie myślała o tym, by za jego przykładem kształcić się w kierunkach ścisłych. Wręcz przeciwnie, zawsze miała artystyczne aspiracje, odziedziczone zapewne po mamie, która w młodości tańczyła w balecie Zespołu Pieśni i Tańca Uniwersytetu Jagiellońskiego. 

Rodzice nie ukrywali, że woleliby, by zdobyła solidny zawód, jednak, jak wspomina aktorka, cytowana przez „Dobry Tydzień”,  szanowali decyzje jej i jej starszego brata, Tadeusza:

Reklama

"Kochali nas, wspierali i.. wysoko stawiali nam poprzeczkę. Bardzo wcześnie wyfrunęłam z gniazda, ale gdziekolwiek jestem, pamiętam, czego uczyli mnie rodzice”. 

Kariera Alicji Bachledy-Curuś

Początkowo Alicja stawiała na karierę muzyczną. Zdobywała nagrody na festiwalach piosenki dziecięcej, aż w wieku zaledwie 16 lat wygrała casting do roli Zosi w ekranizacji „Pana Tadeusza” w reżyserii Andrzeja Wajdy i zrozumiała, że jej powołaniem jest aktorstwo. 

Po świetnie przyjętej roli w międzynarodowej produkcji „Trade”, opowiadającej o handlu kobietami, została obwołana nadzieją światowego kina. Na fali tego sukcesu Neil Jordan zaoferował jej tytułową rolę w filmie „Ondine”. Na planie poznała Colina Farrella i, jak wspominała ówczesna narzeczona irlandzkiego gwiazdora w książce „Twój głos w mojej głowie”, od razu przeszła do rzeczy

Romans z irlandzkim gwiazdorem zaowocował ciążą i zaproszeniem na Złote Globy. Rodzice Alicji nie byli zachwyceni reputacją jej wybranka, ale aktorka uspokoiła ich, organizując chrzest Henry’ego Tadeusza w krakowskim kościele i wraz z Colinem, również pochodzącym z katolickiej rodzinnym obiecała, że będzie wychowywała synka w poszanowaniu tradycyjnych wartości.

Alicja Bachleda-Curuś: rodzice są dla niej wzorem

Niestety, miłość wypaliła się równie szybko, jak wybuchła. Od tamtej pory Alicja Bachleda-Curuś wystąpiła w zaledwie 10 filmach, w tym „Bitwie pod Wiedniem”, która okazała się tak zła, że aktorka uciekła z premierowego pokazu

W życiu uczuciowym też nie ma raczej fajerwerków. Bilans przed przypadającymi 12 maja 40. urodzinami aktorki mógłby więc wypaść lepiej. Alicja nie ukrywa, że marzy o wielkiej miłości, takiej, jaka połączyła jej rodziców. 

Wkrótce Tadeusza i Lidia Bachledowie będą świętowali 50. rocznicę ślubu. Udalo im się wspólnie przetrwać wiele przeciwności losu, w tym dramatyczną walkę taty Alicji o życie po tym, gdy zdiagnozowano u niech białaczję III stopnia. Rodzina do tej pory uważa jego wyzdrowienie za cud.

Jak wyznała Alicja Bachleda-Curuś, cytowana przez „Dobry Tydzień”:

"Patrzę na szczęście moich rodziców i jestem przekonana, że połączył ich Bóg. Marzy mi się taki związek, taka relacja, która jest ponad nasze ludzkie wady". 

Zobacz też:

Alicja Bachleda-Curuś i Henry Tadeusz w drodze do kościoła. Zwraca uwagę jeden szczegół

Alicja Bachleda-Curuś się z tego nie wywinie? Była partnerka Colina Farrella ujawniła niewygodne szczegóły!

Syn Alicji Bachledy-Curuś wstydzi się ojca? Farrel ujawnia, czego nie znosi Henry

pomponik.pl
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy