Alicja Bachleda-Curuś nigdy wcześniej tego o Farrellu nie mówiła! Spore zaskoczenie!
Alicja Bachleda-Curuś (36 l.) udzieliła szczerego wywiadu, w którym wyjawia prawdę o swoim byłym i ojcu jej dziecka...
Alicja na co dzień mieszka w Stanach, gdzie wciąż próbuje zrobić karierę.
Najbliżej osiągnięcia tego celu była w momencie, gdy hollywoodzka prasa rozpisywała się o jej romansie z Colinem Farrellem.
Gdy na świecie pojawił się ich syn, wielu zaczęło sądzić, że może faktycznie będą ze sobą na zawsze. Stało się jednak inaczej.
Ala (sprawdź!) i Colin rozstali się, ale aktor nie zapomina o swoim synu i wciąż chce mieć z nim kontakt.
Sama Bachleda o związku z Farrellem mówiła niechętnie. Zrobiła jednak wyjątek dla portalu Anki Lewandowskiej.
Aktorka wyjawiła m.in., jak zmieniło jej się życie po narodzinach synka.
"Mój syn Henio po prostu nas wybrał. Poznałam jego tatę i rozpoznaliśmy w sobie taką więź, że temat dziecka stał się bardzo otwarty. To nasze uczucie spowodowało, że przyjęliśmy rzeczywistość taką, jaka jest. Jak się okazało, że Henio się pojawi, towarzyszyła mi niepewność, ale nie obawiałam się, że nie sprostam.
Wiedziałam, że dam sobie radę. Byłam tego doświadczenia bardzo ciekawa. Więcej było ciekawości niż niepewności we mnie. No i jak tylko Henio się urodził, od razu poczułam do niego miłość. Już jak byłam w ciąży, czułam ten instynkt bardzo silnie" - mówi w rozmowie z Kasią Burzyńska dla portalu Baby By Ann.
Bachleda przekonuje też, że rozstawali się w przyjaznej atmosferze. Wszystko dla dobra synka.
"Teraz jak z nim rozmawiam, to widzi same pozytywy w tym, że ma dwa domy, dwa sety prezentów na święta, na urodziny. Taki spryciarz. Staraliśmy się nigdy nie dać Heniowi odczuć, że czegoś mu brakuje. Wypełnialiśmy tę potencjalną lukę dużą dawką miłości i atencji, uwagi" - zapewnia.
Na koniec dowiadujemy się, jak Colin sprawdza się dzisiaj w roli ojca. Na ten temat pojawiło się wiele medialnych spekulacji. Co z tego jest prawdą?
"Staramy się za dużo nie zdradzać nawzajem o sobie, ale mogę się o nim wypowiadać wyłącznie pozytywnie. Mimo że często jest w rozjazdach, stara się być obecny w życiu Henia jak nie fizycznie, to wirtualnie" - wyjawiła.
***