Alicja Majewska nigdy wcześniej tego nie robiła. Fani osłupieli…

Zdjęcie, które Alicja Majewska zamieściła na swoim Instagramie, wprawiło jej fanów w osłupienie. Zanim artystka ujawniła kulisy swojej szokującej metamorfozy, zdążyło powstać spore zamieszanie. 

Wiele osób po prostu nie rozpoznało Majewskiej w długowłosej blondynce w okularach. A to, jak zapowiada artystka, zaledwie początek…

Alicja Majewska nigdy nie eksperymentowała z wizerunkiem. Kiedy w wieku 20 lat porwała publiczność IV Festiwalu Piosenki w Zielonej Górze, miała fryzurę niemal identyczną, co obecnie. Od tamtej pory wiele się wydarzyło. 7 lat po swoim scenicznym debiucie Majewska poznała Włodzimierza Korcza. 

To właśnie on najlepiej potrafił wykorzystać niezwykłą skalę i barwę głosu Majewskiej. Ich współpraca zaowocowała kultowymi utworami, takimi, jak „Jeszcze się żagiel bieli”, czy „Odkryjemy miłość nieznaną”.

Wiele osób jest przekonanych, że są parą także w życiu prywatnym. W rzeczywistości Korcz jest od 57 lat mężem innej pięknej gwiazdy, Elżbiety Starosteckiej. Jak wspominała Majewska w tygodniku „Rewia”, na tym tle dochodzi czasem do zabawnych sytuacji:

„Jeden z naszych przyjaciół opowiadał, że był świadkiem, jak ktoś, widząc Włodka z Elą na wakacjach nad morzem rzucił: „O, Korcz zdradza Majewską””. 

Po 56 latach, które upłynęły od IV Festiwalu z Zielonej Górze, Majewska wciąż zachwyca głosem.  Podczas koncertów chętnie wraca do swoich dawnych przebojów, które okazują się brzmieć tak samo, jak przed laty. 

Kiedy śpiewa „Jeszcze się tam żagiel bieli” publiczność zrywa się z miejsc. Zresztą nie tylko głos pozostał u Majewskiej bez zmian. Piosenkarka zachowała młodzieńczą sylwetkę i pozostała wierna tej samej fryzurze.

Pod względem wizerunku okazała się zatwardziałą konserwatystką. Wciąż wychodzi na scenę w dopasowanych garniturach, które sprawdzają się teraz równie dobrze, jak przed dekadami, a twarz artystki niezmiennie otaczają drobne loczki. 

Trudno się dziwić, że kiedy Majewska znienacka postanowiła zrobić fanom niespodziankę i zamieściła na swoim Instagramie zdjęcie w długich, prostych blond włosach i dużych okularach, zrobiło się nie lada zamieszanie. Zdjęcie opatrzyła podpisem, sygnalizującym, że to nie koniec psikusów:

„Od jutra rozpoczynamy serię niespodzianek przygotowanych specjalnie dla Państwa. Na początek efekt metamorfozy”

Zanim wyszło na jaw, że to peruka, fani Majewskiej przeżyli potężny wstrząs. Pod zdjęciem piosenkarki pisali skołowani:

„Matko kochana... nie poznałam Pani!

„Pięknie, aż nie poznałam”

” A jednak loczki i ten piękny uśmiech to Pani znak firmowy! Proszę się nie zmieniać”

„Piękne pani wygląda w długich włosach. Ale w swoich włosach Pani też pięknie wygląda”

Powinna częściej eksperymentować z wizerunkiem?

Zobacz też:

Tak mieszka Alicja Majewska. Dopiero po 20 latach zdecydowała się coś zmienić

Alicja Majewska narzeka na niską emeryturę, ale zarabia krocie. Tyle dostaje za jeden koncert

Alicja Majewska pokazała, jak mieszka po remoncie. Wpuściła do domu kamery