Alicja Majewska z tym zamiarem nosiła się od dawna. Już podjęła ostateczną decyzję
Alicja Majewska (76 l.) nie należy do artystów szczególnie rozpieszczanych przez ZUS. A tymczasem ma na utrzymaniu willę z ogrodem, położoną na warszawskim Zaciszu. Artystka od dawna narzeka, że dbanie o posiadłość zaczyna przerastać jej siły. O pomyśle przeprowadzki wspomina od lat. Właśnie podjęła w tej kwestii nieodwołalną decyzję.
Alicja Majewska od lat zachwyca głosem, urodą i kondycją. Aż ciężko uwierzyć, że 30 maja skończyła 76 lat.
Początki jej kariery sięgają 1968 roku, gdy w wieku 20 lat zadebiutowała na IV Festiwalu w Zielonej Górze. 7 lat później związała się zawodowo z Włodzimierzem Korczem i tak zostało do tej pory.
Tuż po urodzinach, Majewska pojawiła się na 61. KFPP w Opolu. Jak zwykle zaimponowała głosem, witalnością i olśniewającą kreacją.
W ubiegłym roku Majewska zdradziła swój sekret w rozmowie z „Gazetą Krakowską”. Jak ujawniła, młodość, urodę i zdrowie zachowuje dzięki… życiu na wysokich obrotach:
"Jestem zagoniona, ale cóż: jak trzeba, to trzeba. Czasem łyknę jakieś lekarstwo na wzmocnienie i robię swoje. Poczucie obowiązku sprawia, że, nawet kiedy jestem najbardziej zmęczona, to i tak dziarskim krokiem wychodzę na scenę. A potem po koncercie słyszę: „Pani Alicjo, skąd pani ma tyle energii!”. Tak działa właśnie poczucie odpowiedzialności. Kiedy wiem, że ktoś kupił bilet i czeka na mnie od kilku miesięcy, to jak mogę dopuścić, by wyszedł z koncertu rozczarowany? To wszystko dźwiga człowieka".
Z czasem jednak sama zauważyła, że jej energia nie jest jednak niewyczerpana. Warto wspomnieć, że Majewska, oprócz tego, że koncertuje, nagrywa, spotyka się z publicznością, a w przerwach pisze książkę, sama zajmuje się administracyjną stroną swojej kariery, ponieważ od lat obywa się bez menedżera. Na dodatek co chwila zwalają się na nią kłopoty dnia codziennego. Jak wyznała w „Gazecie Krakowskiej”:
„Ciągle coś dzieje się nie tak: a to piec do ogrzewania nawalił, a to złapałam przeziębienie…".
Majewska nie należy do emerytów, mogących poszczycić się wysokimi świadczeniami. Jak ujawniła kilka lat temu w rozmowie z „Na żywo”, jej emerytura ledwie przekracza tysiąc złotych.
A Majewska ma na utrzymaniu dworek z rozległym ogrodem na warszawskim Zaciszu. Jak ujawniła w tym samym tabloidzie, dbanie o posiadłość powoli zaczyna ją przerastać:
„W ogrodzie mam nawodnienie i szczęśliwie nie muszę martwić się o trawę i krzewy, ale kwiaty stojące pod zadaszeniem wymagają troski”.
Jak ujawnili znajomi piosenkarki, od tamtej pory ma z tyłu głowy pomysł, by przeprowadzić się do apartamentu w centrum. Jak się okazuje, właśnie podjęła w tej sprawie ostateczną decyzję. W rozmowie z ShowNews dała do zrozumienia, że sprawa jest już zamknięta:
"49 lat mieszkam w tym domku i nie zamierzam go zmieniać. Przywiązuje się do kompozytorów, do kosmetyczek, do kostiumologów, do projektantów. Jak jest dobrze, to nie szukam, żeby było lepiej".
Zobacz też:
Po latach poznaliśmy prawdę o relacji Majewskiej i Bajora. Wszystko przez jego mamę
Alicja Majewska w końcu przerwała milczenie. Wróciła do tematu swojej niskiej emerytury
Alicja Majewska o zmianach w Opolu: "Bardzo drażliwy temat i to jest przykre"