Alicja Majewska zganiła młode gwiazdy za krojone owoce i alkohole
Alicja Majewska od lat jest gwiazdą estrady. Liczbę koncertów, w których brała udział można liczyć w tysiącach. Mimo to jest zaskoczona tym, czego dzisiaj artyści potrafią żądać od organizatorów imprez muzycznych. Wokalistka potępiła wymagania młodych gwiazd.
Alicja Majewska była jedną z gwiazd zakończonego w niedzielę Polsat SuperHit Festiwal 2023. Ze sceny wykonała 7-minutową wiązankę największych przebojów. Znalazły się wśród nich: "Być kobietą", "Odkryjemy miłość nieznaną", "Jeszcze się tam żagiel bieli" i "To nie sztuka wybudować nowy dom". Oczywiście na sopockiej scenie artystce towarzyszył Włodzimierz Korcz.
Nie tak dawno Alicja Majewska (posłuchaj!) w rozmowie z Pomponikiem została zapytana o to, co sądzi o gwiazdach, które swoją karierę opierają na skandalach. Według artystki nie jest to zbyt dobre podejście.
Teraz Majewska znowu skrytykowała młode gwiazdy. Artystka została zapytana przez jeden z portali, jakie ma wymagania wobec organizatorów koncertów takich jak Polsat SuperHit Festiwal. Wokalistka zapewniła, że w zupełności wystarcza jej kawa lub herbata. Zwróciła jednak uwagę, że wielu młodych artystów wręcz prześciga się w wymyślaniu absurdalnych żądań.
"Ciepła woda z cytryną czy owoce to pal sześć. Ja słyszę, że w riderach [lista wymagań wysyłana przed koncertem do organizatora — red.] są inne rzeczy. Usłyszałam ostatnio, że jakiś młody człowiek miał w riderze: »banan obrany ze skórki pokrojony na plasterki centymetrowe« i to było z wykrzyknikiem. Była jeszcze pistacjowa guma do żucia" - oburzała się Majewska.
Wokalistka zwróćiła też uwagę na problem alkoholu. Stwierdziła, że zdecydowanie potępia picie alkoholu podczas występów. Niestety niektórzy artyści żądają od organizatorów dostarczania mocniejszych trunków.
"Już nie mówię o tym, że są wpisywane do riderów alkohole! Jestem absolutnie zagorzałą przeciwniczką tego. Jak ktoś chce się napić, to niech sobie kupi i po cichu wypije. To jest niemoralne!"- grzmiała Majewska w rozmowie z Plejadą.
Artystka sama nie ma wielu wymagań. Zwykle zależy jej tylko na jednym - tłustym mleku.
"Moja fanaberia? Zwykle kawa jest, herbata jest. Moja fanaberia to tłuste mleko 3,2 proc." - wyjaśniła.
Zobacz też:
Alicja Majewska zwolniona z TVP? Mamy komentarz
Alicja Majewska mieszka w bajkowej scenerii? Urządziła się jak księżniczka!
Alicja Majewska ujawnia, dlaczego nie ma jej w "The Voice Senior
Arnold Schwarzenegger dziękuje Polsce. Widzowie docenili jego serial