Alicja paliła paczkę dziennie!
Alicja Bachleda-Curuś, kiedy dowiedziała się, że zostanie mamą, postanowiła zmienić dotychczasowy styl życia. W końcu zaczęła o siebie dbać...
Aktorka jeszcze do niedawna paliła paczkę papierosów dziennie. Rzuciła palenie, kiedy dowiedziała się, że jej życie niebawem bardzo się zmieni. Nie chciała narażać dziecka - pisze magazyn "Życie na gorąco".
Teraz dba o siebie, odżywia się zdrowo, chodzi na gimnastykę dla ciężarnych i do szkoły rodzenia. Niestety, nie towarzyszy jej Colin, który od lat jest nikotynistą.
Jak podaje tygodnik, Alicja w ostatnich dniach przeżyła chwile grozy.
Szalejące pożary w Kalifornii spowodowały, że aktorka z niepokojem śledziła doniesienia mediów.
"Tam rozpętało się piekło" - mówili świadkowie. W zeszły piątek, o czwartej nad ranem ewakuowano mieszkańców zagrożonych domów. Ogień był coraz bliżej posiadłości Farrella w Los Angeles, gdzie mieszka obecnie Alicja.
Przypomnijmy, że ojcem dziecka Bachledy-Curuś jest hollywoodzki gwiazdor Colin Farrell. Aktor ma już syna Jamesa z modelką Kim Bordenave. Chłopiec cierpi na zespół Angelmana.
Zobacz również: "Romans Colina i Alicji ma się ku końcowi"