Allan Krupa dopiero co rozstał się z dziewczyną, a tu takie słowa Blanki Stajkow. Nie ma złudzeń
Dopiero co Allan Krupa (19 l.) ogłosił, że jest singlem, a tu znów pojawiły się plotki na temat jego domniemanej relacji z Blanką Stajkow (24 l.). Czy jest coś na rzeczy? Para już tego nie ukrywa. "Bejba" zabrała głos i rozwiała wszelkie wątpliwości.
Blanka Stajkow pojawiła się w show-biznesie w 2021 roku. Wystąpiła w 10. edycji show "Top Model", gdzie jednak nie zrobiła wielkiej kariery. Niedługo potem postanowiła zawojować rynek muzyczny.
A atmosferze skandalu w 2023 roku wygrała polskie preselekcje do Eurowizji, gdzie ostatecznie zajęła marne 19. miejsce.
W muzycznych zmaganiach wspierała ją Edyta Górniak, która do dziś szczyci się najwyższym miejscem zdobytym na Eurowizji przez polskiego reprezentanta.
Kobiety były ze sobą blisko, dlatego po czasie pojawiły się plotki o relacji młodej wokalistki z synem diwy - Allanem Krupą. Choć po wielkim show doniesienia ucichły, teraz gdy 19-latek rozstał się z ukochaną, mówi się, że może jest szansa, by odnowić kontakt ze znajomą mamy... Blanka już skomentowała zamieszanie w najnowszym wywiadzie.
Blanka nie ma dla fanów dobrych wieści. Dziennikarce Jastrząb Post zdradziła, że ona i Allan są tylko znajomymi i nic nie wskazuje, by miało się to zmienić. O tym, jaka łączy ich relacja, mówi wprost:
"Żadna. Tak jak wcześniej nie mieliśmy żadnej, tak również teraz nie mamy żadnej".
A czy chociaż muzyczne plany z synem Edyty Górniak są realne? W końcu Allan postanowił zostać DJ-em. Dzięki nazwisku już zakręcił się, gdzie trzeba i ponoć za jeden wieczór grania na imprezach zgarnia całkiem spore sumki.
"Stawka Allana za DJ set w klubie zaczyna się od siedmiu tys. zł. Gra minimum dwie godziny, ale kluby zazwyczaj chcą, by Allan występował u nich całą noc. To też wchodzi bez problemu w grę" - zdradziło źródło Plotka.
Blanka w tym aspekcie ma dla fanów nieco lepsze wieści:
"Nigdy nie mów nigdy. Natomiast ja mam teraz tak dużo pracy, tak dużo zaplanowanych piosenek, że myślę, że czasowo byłoby ciężko. Ale życzę mu wszystkiego dobrego".
Choć niektórzy mogą powiedzieć, że Allan już zgarnia ogromne sumy, syn Edyty Górniak ma dużo większe potrzeby. W najnowszym wywiadzie u Żurnalisty zdradził, jaka kwota miesięcznych zarobków byłaby wystarczająca.
"Myślę, że 100 tys. zł, no jakby to jest takie bardzo optymalne. To już można żyć spokojnie i sobie odkładać" - wyjawił.
Zabezpieczenie finansowe, którego Allan potrzebuje, wynika nie tylko z chęci życia na poziomie, ale także wielu obaw. Przede wszystkim, młody muzyk bardzo ucierpiał przez relację z tatą. Jego temat również poruszył we wspomnianej rozmowie:
"Mój tata okradł nie tylko moją mamę, ale i mnie. I w obecnym momencie życia, nie odegrał on w moim życiu jakiejś pozytywnej roli, więc nie mam powodów, żeby szukać z nim relacji. Te warunki to jest zwrócenie pieniędzy, które ukradł. Wtedy pogadamy. Nigdy nie przyczynił się pozytywnie do mojego życia" - wprost wyznał znany 19-latek.
Czytaj też:
Leon Myszkowski ma propozycję dla Allana Krupy. Wstrząśnie show biznesem?
Edyta Górniak przekazała smutne wieści o synu. Ojciec kolejny raz go zawiódł