Alżbeta Lenska była o krok od śmierci. Teraz myśli o kolejnym dziecku!
Alżbeta Lenska (37 l.) cudem uniknęła śmierci, gdy w maju 2018 roku w jej głowie pękł tętniak. Teraz, prawie rok po dramatycznym zdarzeniu, aktorka stara się cieszyć życiem i nie ukrywa, że ma apetyt na więcej. Właśnie w mężem zaczęła snuć plany powiększenia rodziny!
Ostatniego dnia zimy Alżbeta Lenska opublikowała w mediach społecznościowych zdjęcie w nowej fryzurze.
"Bycie blondynką to mój kolejny pierwszy raz" - pisze i dziękuje fanom, którzy wspierali ją w walce o powrót do zdrowia.
W maju minie rok od dnia, kiedy wygrała ze śmiercią.
"W momencie, gdy wybudziłam się z narkozy, zrozumiałam, że dostałam od losu drugą szansę i że nie ma dla mnie rzeczy niemożliwych" - opowiada. - "Zaczęłam doceniać każdą minutę życia".
Po dziesięciu latach małżeństwa pani Alżbeta i Rafał Cieszyński (42 l.) odnowili przysięgę, którą złożyli sobie 28 sierpnia 2008 roku w warszawskim kościele św. Anny i po raz drugi stanęli przed ołtarzem. Na zaproszeniach napisali: "Z tej okazji, że mamy wielkie szczęście i możemy wspólnie świętować 10. rocznicę ślubu, chcemy zrobić to na nowo".
"Czuję radość, że Rafał nie musiał obchodzić tej rocznicy beze mnie" - mówi aktorka. - "Wiem, że to, że żyję, zawdzięczam nie tylko lekarzom i Bogu, ale również jemu i jego miłości".
20 maja 2018 r. Alżbeta Lenska obudziła się w szpitalu. Pamiętała jak przez mgłę, że kilka dni wcześniej trafiła tu prosto z teatru po tym, jak niemal zemdlała na scenie z powodu potwornego bólu głowy. Lekarz poinformował ją, że w jej głowie pękł tętniak i że konieczna jest natychmiastowa operacja, której jednak może nie przeżyć.
Powiedziała modlącemu się przy jej łóżku mężowi, by po jej śmierci znalazł sobie drugą żonę i razem z nią zaopiekował się dziećmi - Zosią (8) i Antonim (6).
"Jak się ocknęłam, nie wiedziałam, co się dzieje" - wspomina aktorka. - "Dopiero gdy zobaczyłam uśmiech na twarzy Rafała, zdałam sobie sprawę z tego, że urodziłam się na nowo".
Czytaj dalej na kolejnej stronie:
Z powrotem do pracy musiała poczekać do jesieni. W połowie września zagrała pierwszy po operacji spektakl w Teatrze Komedia, a miesiąc później pojawiła się na planie "Ojca Mateusza", w którym od dziewięciu lat gra u boku męża. Pani Alżbeta przyjęła też rolę w filmie "Kobiety mafii 2" Patryka Vegi i zaproszenie do prowadzenia programu "Pozytywka", którego bohaterami są osoby niepełnosprawne.
"Po chorobie jej podejście do życia dobrze wkomponowuje się w tematykę programu" - twierdzi odpowiedzialny za produkcję "Pozytywki" Maciej Dowbor.
Kilka dni temu zakończyły się zdjęcia do drugiego sezonu magazynu Super Polsatu. Aktorka doskonale zdaje sobie sprawę, że dramat, jaki przeżyła, paradoksalnie dobrze wpłynął na jej karierę i... popularność. Nigdy nie narzekała na brak pracy, ale teraz jest zasypywana propozycjami. Dokładnie przygląda się każdej z nich.
"Kiedyś brałabym wszystko. Dziś nie muszę już sobie udowadniać, że mogę zagrać wszystko. Nie muszę być najlepsza. Nabrałam dystansu do życia, nauczyłam się doceniać to, co mam i zyskałam większy luz"- mówi Beta.
***
Czytaj dalej na kolejnej stronie:
Popularność aktorka wykorzystuje, by wspierać razem z panem Rafałem różne akcje charytatywne i pomagać potrzebującym, a zwłaszcza chorym dzieciakom.
"Beta bardzo chciałaby znów zostać mamą i poważnie myśli o adopcji" - mówi w rozmowie z "Życiem na gorąco" znajoma aktorki. - "Od dawna zastanawiają się nad przyjęciem któregoś z podopiecznych Domu Aniołów Stróżów, który wspierają już od kilkunastu lat".
Na początku marca Alżbeta Lenska wyznała mężowi, że musi zapuścić włosy, by ludzie znów zaczęli patrzeć na nią jak na kobietę, a nie jak na twardzielkę, która wygrała z losem.
"Kiedy miałam długie włosy, czułam się kobieca. Teraz czuję się silna. Tęsknię za kobiecością" - stwierdziła.
Aktorka Julia Kamińska (31 l.), która ma w Warszawie własny salon fryzjerski, poradziła jej, by - zanim zacznie zapuszczać włosy - zmieniła kolor.
"Żegnam krótkie włosy z przytupem i od dziś patrzę na świat oczami blondynki" - stwierdziła pani Alżbeta po metamorfozie.
***