Amantadyna lekiem na koronawirusa? Kayah zachwycona. Uratował jej życie
Kayah (53 l.) jest zachwycona "nowym lekiem na koronawirusa". Dzięki niemu ponoć szybko poradziła sobie z chorobą.
Artystka bardzo interesuje się wszelkimi nowinkami medycznymi, zamieszcza informacje na Facebooku dotyczące walki z koronawirusem i linki do wywiadów z ekspertami.
Bardzo przejmuje się tym, co aktualnie dzieje się w Polsce - liczba zgonów jest zatrważająca. Ostatniej doby zmarło 803 chorych z COVID-19.
Sama o swojej chorobie poinformowała za pośrednictwem mediów społecznościowych. Co ciekawe, do zdrowia szybko wróciła dzięki stosowaniu... amantadyny.
Na zbawienne działanie tego leku w zakażeniu koronawirusem pierwszy zwrócił uwagę lekarz z Przemyśla dr Włodzimierz Bodnar. Zapewniał wówczas, że ma udokumentowanych ponad 100 przypadków wyleczeń z COVID-19 przy użyciu tego leku.
Amantadyna była w latach 1996-2009 używana w profilaktyce i w leczeniu wirusowej grypy typu A. Obecnie jest stosowana jako lek neurologiczny i podawana pacjentom z chorobą Parkinsona lub stwardnieniem rozsianym.
Minister zdrowia Adam Niedzielski przyznaje, że "temat budzi dużo emocji", podkreśla jednak, że na razie nie mamy naukowych dowodów na skuteczność amantadyny w leczeniu COVID-19.
Zlecił jednak Agencji Badań Medycznych przeprowadzenie badań klinicznych. Pierwsze wyniki pojawią się w ciągu dwóch tygodni.
Jak dodał, są głosy osób przekonanych do tego, że amantadyna jest skutecznym lekiem przeciw Covid-19. "Podkreślam - przekonanych - bo nie opartych na rzeczowych dowodach" - zaznaczył w RMF FM.
"Z drugiej strony jest duża doza sceptycyzmu, która właśnie wynika z tych doświadczeń klinicznych, gdzie lekarze w szpitalach przyjmują pacjentów, którzy stosowali amantadynę, którzy są hospitalizowani, którzy również odnotowują ciężkie przebiegi i to przebiegi, które również kończą się zgonami" - dodał.
Kayah twierdzi, że dzięki amantadynie przeszła koronawirusa łagodniej. Chociaż objawy kwalifikowały ją do pobytu na oddziale, udało jej się uniknąć groźnych komplikacji.
Dziś liczy, że dzięki nowemu antidotum ocalone zostanie życie wielu osób. Ona sama boi się o swoich bliskich, z którymi mieszka pod jednym dachem w podwarszawskiej Radości - chodzi o mamę, partnera oraz syna z ukochaną.
Roch Rooyens ma już prawie 22 lata i powoli wkracza do show-biznesu. Kiedyś sprawiał problemy wychowawcze, dziś rośnie na gwiazdę mody. Po swoich znanych rodzicach odziedziczył wiele cech. Projektowanie jest jego największą pasją.
