Amy jest chora
Amy Winehouse odwołała występ w Londynie w ramach swojego powrotu na scenę po długich wakacjach na karaibskiej wyspie St. Lucia. Jak podali w piątek przedstawiciele gwiazdy, powodem tej decyzji są jej kłopoty zdrowotne.
Jedna z najsłynniejszych narkomanek po powrocie z urlopu 31 maja miała zagrać koncert w londyńskim Shepherd's Bush Empire. Jednak w oświadczeniu wystosowanym przez przedstawicieli Winehouse (25 l.) czytamy, że niestety są oni zmuszeni odwołać występ.
"Amy pragnie przeprosić wszystkich swoich fanów, którzy kupili bilety na ten koncert. Mogą oni liczyć na zwrot pieniędzy" - napisali reprezentanci Winehouse.
Na początku maja rzecznik Amy potwierdził informację o tym, że gwiazda została przewieziona do szpitala po utracie przytomności podczas pobytu w kurorcie na St. Lucia. Winehouse spędziła tam noc na obserwacji.
W wyniku przeprowadzonych badań stwierdzono u niej odwodnienie organizmu. Stan zdrowia piosenkarki od tamtej pory wydawał się ulec poprawie.
