Amy Winehouse niewinna
Amy Winehouse została w piątek, 24 lipca, oczyszczona z zarzutów pobicia tancerki podczas imprezy charytatywnej w Londynie.
Zawodowa tancerka Sherene Flash utrzymywała, że 25-letnia gwiazda, będąc nietrzeźwa, uderzyła ją z całej siły w oko podczas pozowania do wspólnego zdjęcia za kulisami plenerowej imprezy na Berkeley Square w Londynie we wrześniu.
Jak donosi serwis Wenn, drugiego dnia procesu w tej sprawie sędzia Timothy Workman z sądu w londyńskiej dzielnicy City of Westminster uznał Winehouse niewinną zarzucanych jej czynów.
Artystka tłumaczyła przed sądem, że z chęcią zgodziła się zapozować do zdjęcia z Flash, ale w pewnym momencie przestraszyło ją zachowanie tancerki.
"Nie uderzyłam jej, odepchnęłam ją tylko od siebie. Nie wiedziałam co ona robi, bo oparła się na mnie i objęła mnie ramieniem. Nagle jej twarz znalazła się obok mojej. Była pijana. Przeraziłam się" - wyjaśniła gwiazda.
Winehouse przez cały czas rozprawy wachlowała się notatnikiem, a odczytany werdykt przyjęła wzruszeniem ramion. Sędzia Workman podsumowując dowody zebrane w sprawie orzekł, że obie kobiety w czasie incydentu znajdowały się pod wpływem alkoholu, jednocześnie uzasadnił swoje orzeczenie słowami:
"Biorąc pod uwagę zeznania wszystkich świadków, nie mogę mieć pewności co do tego, czy nie był to wypadek. Zarzuty w tej sprawie zostają oddalone, a oskarżona zwolniona".