Amy Winehouse znów w szpitalu
Amy Winehouse ponownie trafiła do szpitala. Piosenkarka zgłosiła się do prywatnej kliniki w Londynie z powodu ciężkich objawów grypy.
Doniesienia te potwierdził rzecznik Winehouse. Autorka hitu "Rehab" przebywa obecnie w tej samej placówce, w której w 2009 roku przeszła operację powiększenia piersi.
Artystka w ubiegłym roku kilkakrotnie trafiała do tej kliniki w związku z komplikacjami po tym zabiegu. W maju Wiehouse zgłosiła się też tam wskutek obrażeń w wyniku upadku w domu, do którego doszło, gdy była pod wpływem alkoholu.
27-letnia piosenkarka najprawdopodobniej zaraziła się wirusem grypy podczas ostatniego pobytu w Brazylii, gdzie zagrała kilka koncertów.
"To nic poważnego. To jedynie wirus" - wyjaśnił przedstawiciel piosenkarki.
Winehouse niedawno wróciła na scenę po przerwie spowodowanej w głównej mierze walką z uzależnieniem od narkotyków i alkoholu. Po koncertach w Ameryce Południowej, zapowiedziany na lipiec występ gwiazdy podczas festiwalu BBK Live Bilbao w Hiszpanii może zwiastować jej powrót na scenę europejską.