Amy Winehouse znowu w szpitalu
Amy Winehouse trafiła w niedzielę, 15 listopada do szpitala wskutek niepożądanej reakcji wywołanej przez lekarstwo na przeziębienie.
Jak donosi gazeta "Daily Mirror", autorka hitu "Rehab" od dłuższego czasu przyjmuje leki, mające na celu pomoc w walce z jej uzależnieniem od środków odurzających.
26-letnia Winehouse poczuła się źle pod koniec ubiegłego tygodnia i zażyła dostępne bez recepty lekarstwo na przeziębienie. Jednak połączenie obu lekarstw sprawiło, że wkrótce jej samopoczucie jeszcze się pogorszyło i ostatecznie trafiła ona do jednego z londyńskich szpitali.
"Amy przyjęła lek na przeziębienie dostępny bez recepty, ale okazał się on niezgodny ze specyfikiem, który ma jej pomóc wyjść z nałogu. Gdy obudziła się w niedzielę rano, poczuła się bardzo źle. Do jej domu wezwano lekarza, który zalecił jej pójście do szpitala. Amy spędziła tam noc" - powiedziała osoba z otoczenia gwiazdy dziennikarzowi gazety "Daily Mirror".