Andersz stracił pracę?
Już tylko tydzień pozostał do emisji pierwszego odcinka show "Tylko taniec". Wszystko wskazuje na to, że 24-letni Alan Andersz może pożegnać się z jurorskim fotelem.
Czas ucieka, a produkcja programu wciąż milczy. Do tej pory Nina Terentiew, dyrektor programowa Polsatu, zadeklarowała tylko, że nie będzie szukać zastępstwa dla Alana. Wcześniej mówiło się, że Andersz, któremu lekarze wciąż zabraniają przebywania w głośnych, dusznych i mocno oświetlonych pomieszczeniach, będzie łączył się z ekipą programu przez Skype'a.
Teraz w siedzibie telewizji chodzą słuchy, że najprawdopodobniej jury będzie pracowało w trójkę - pisze "Fakt". 24-letni aktor, który w lutym uległ wypadkowi na imprezie urodzinowej Antka Królikowskiego, wyszedł już ze szpitala i czuje się lepiej, ale wciąż wymaga stałej opieki i przed pełnym powrotem do zdrowia czeka go jeszcze długa rehabilitacja.