Andrzej Grabowski nie godzi się na rozwód z orzekaniem o winie
Kolejny rozwód aktora Andrzeja Grabowskiego (65 l.) jest już przesądzony. Pozew trafił właśnie do sądu. Wniósł go sam aktor, uprzedzając w tym swą drugą, młodszą o osiemnaście lat żonę Anitę Kruszewską-Grabowską (45 l.). Niestety, szykuje się prawdziwa wojna!
Aktor chce zamknąć temat małżeństwa na własnych warunkach, na co nie godzi się jego małżonka. Wszystko wskazuje więc na to, że rozwód pary będzie ciągnął się latami...
- Żona Andrzeja chciała rozwodu z orzeczeniem o jego winie oraz sprawiedliwego podziału majątku - mówi informator "Twojego Imperium".
- To nieprawda, że zależy jej na wysokich alimentach, których mogłaby żądać przez wzgląd na zły stan zdrowia, jest bowiem po kilku udarach i nie może pracować jak dawniej. Próbowała też przekonać męża, by rozwiedli się na pierwszej rozprawie i bez publicznego prania brudów. Ale Andrzej postawił weto: rozwód bez orzekania o jego winie, a podział majątku na jego warunkach. I zanim się dogadali, złożył pozew w sądzie.
Strony mają o co się spierać w kwestiach majątkowych. Sama rezydencja w Wężyku koło Grodziska Mazowieckiego jest warta jakieś pięć milionów złotych. Żona gwiazdora "Świata według Kiepskich" nie zamierza jednak złożyć broni.
Według informatora "Twojego Imperium" jeśli Andrzej Grabowski nie przystanie na jedną z jej propozycji (ich prawnicy są na gorącej linii), nie ma żadnych szans na to, aby rozwiedli się tak, jak on tego chce.
- Anita złoży kontrpozew z żądaniem orzeczenia winy męża. Takie sprawy ciągną się latami. Sąd będzie musiał przesłuchać wielu świadków i przekopać tony dokumentów. Zaś małżeństwa rozwodzące się z klasą zazwyczaj dogadują się przed pierwszą rozprawą. Ona liczy na to, że mąż to zrozumie.
Anita Kruszewska nie chce komentować sprawy, tłumacząc, że "prawnik zobligował ją do zachowania milczenia". Andrzej Grabowski nie odbiera telefonu.
***
Zobacz więcej materiałów: