Reklama
Reklama

Andrzej Grabowski przeszedł spektakularną metamorfozę. Wszyscy byli w szoku

Andrzej Grabowski (71 l.) kilka lat temu zdecydował się na operację bariatryczną, która umożliwiła mu zrzucenie 42 kilogramów. Schudnięcie zalecili aktorowi lekarze, by nie obciążał nowych endoprotez bioder. 2 lata temu wziął udział w kampanii społecznej wspierającej leczenie otyłości.

Andrzej Grabowski jeszcze kilka lat temu wyglądał zupełnie inaczej niż teraz. Postanowił zmienić swoje życie i sylwetkę po tym, gdy usłyszał od lekarzy zalecenie, by stracił na wadze. 

Andrzej Grabowski: dlaczego musiał schudnąć?

Jak wyjaśnił ortopeda, w innym przypadku endoprotezy bioder, które mają za zadanie ułatwić mu poruszanie się, nie będą miały szansy spełnić swojej roli.  Aktor nie miał problemu z przyznaniem racji specjaliście. Jak sam wyznał potem w "Vivie":

Juror "Tańca z gwiazdami" przeszedł operację bariatryczną

Grabowski, jeden z najwybitniejszych polskich aktorów, niezapomniany Jacek Goc z "Pitbulla", ulubieniec fanów serialu Polsatu "Świat według Kiepskich" i wieloletni juror emitowanego w Polsacie "Tańca z gwiazdami", nigdy nie wypierał się tego, że przeszedł operację zmniejszenia żołądka. Jak ujawnił w "Vivie":

Reklama

"Rozum mi tak podpowiedział. Operacja bariatryczna, czyli wycięcie fragmentu żołądka powoduje brak łaknienia. Teraz nie czuję, że mam biodra, że mam kolana, czyli jest dobrze".

Skończyło się utratą 42 kilogramów. Jak ujawnił aktor, nigdy nie był fanem specjalnych diet, za to chętnie realizuje zalecenie wyrażone w jednej z piosenek autorstwa Wojciecha Młynarskiego:

Andrzej Grabowski zamawia z dziecięcego menu

Operacja i mniejsze porcje okazały się dla Grabowskiego przepisem na sukces. Aktor nigdy nie krył, że przed operacją potrafił zjeść całą pizzę, a potem jeszcze zamówić deser. Ale to już przeszłość. Jak wyznał w rozmowie z "Twoim Imperium", w restauracjach chętnie korzysta z dziecięcego menu:

"A jeśli nie ma takiej opcji, to biorę pół zupy, pół ziemniaków, troszkę jarzynki i mały kotlet. I z góry przepraszam kelnerów, że będę jadł mało i że jak zostawię coś na talerzu, to nie dlatego, że mi nie smakowało. Uprzedzam ich, żeby potem ktoś nie pomyślał, że zadzieram nosa". 

Zobacz też:

pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: Andrzej Grabowski | "Taniec z gwiazdami"
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy