Ania Karwan (sprawdź!) od samego początku tej edycji "Tańca z gwiazdami" opowiada w wizytówkach przed występem smutne historie. Dowiedzieliśmy się już, że artystka została skrytykowana przez Korę, miała ojca alkoholika oraz ma wielkie wsparcie w swoim tanecznym partnerze.
Od dawna wielu widzów programu zarzuca jej, że chce wzbudzić w nich litość i dlatego opowiada rzewne historie.
Wokalistka na razie nie odnosiła się do tych komentarzy, jednak teraz chyba będzie musiała, to zrobić, bo Andrzej Grabowski (sprawdź!) wytknął jej to na wizji.
"Ania bardzo pięknie śpiewasz i tańczysz. Dlaczego wprowadzasz sama siebie w depresję? Uwielbiasz cytować Korę, która coś tam Ci powiedziała. Uwielbiasz cytować Janka, który mówi, abyś stała na własnych nogach. Ty stoisz na własnych nogach. Po jaką cholerę ciągle podpierasz się tymi cytatami. Musisz uwierzyć we własne możliwości. Go Ania!" - wykrzyczał Grabowski do gwiazdy.
Celebrytka podczas jego wypowiedzi nie widziała, co ma ze sobą zrobić. Próbowała ratować jakoś sytuacje, jednak chyba jej nie wyszło. Zobaczcie nagranie:
Zobacz również:
