Andrzej Grabowski zaczął otwierać się na nowe znajomości
Andrzej Grabowski (67 l.) już nie czuje się osamotniony, a wszystko dzięki... sąsiadom!
Po rozstaniu z żoną Andrzej Grabowski czuł się samotny w swoim dworku w Wężyku koło Grodziska Mazowieckiego. Jednak im bardziej doskwierała mu samotność, tym bardziej otwierał się na ludzi.
Zaczął nawiązywać kontakty z sąsiadami, z którymi wcześniej wymieniał tylko zdawkowe uprzejmości...
- Teraz robią imprezy. Widać, że Andrzej odżył, a co najważniejsze, docenił miejsce, w którym żyje - zdradza jego przyjaciel.
Aktor z radością obdarowuje sąsiadów swoimi specjałami. Nie od dziś bowiem wiadomo, że znakomicie czuje się w kuchni. Sąsiedzi i przyjaciele mogli się o tym przekonać podczas ostatniej Wielkanocy.
- Upiekłem ciasto drożdżowe, zrobiłem mazurki z orzechami i masą kajmakową oraz przygotowałem chrzan - wylicza. - Uwielbiam gotować, a z sąsiadem robimy swojskie wędliny.
Aktor docenia sielskość, którą odnalazł na wsi. I nie w głowie mu sprzedaż tego miejsca!
Cieszy się, kiedy przyjeżdżają do niego córki z rodzinami. Ma tu wszystko, czego potrzebuje.
A miłość? Nie szuka jej, bo wie, że jeśli ma przyjść, to w końcu przyjdzie. Dobrze się czuje sam ze sobą.
Ale czy ktoś z takim wdziękiem i poczuciem humoru może długo być sam?
***
Zobacz więcej materiałów z życia gwiazd: